Zmiennicy zapewnili wygraną rezerwom Korony w meczu z Chełmianką w trzeciej lidze. Niektórzy gracze z ekstraklasy zawiedli [ZDJĘCIA]
Zmiennicy zapewnili wygraną rezerwom Korony w meczu z Chełmianką w trzeciej lidze. Niektórzy gracze z ekstraklasy zawiedli [ZDJĘCIA]
W trzecioligowym meczu rezerwy Korony Kielce, w których grało kilku zawodników z ekstraklasowego zespołu, wygrały z Chełmianką Chełm 2:0. Losy spotkania rozstrzygnęły się za sprawą zmienników.
Korona II Kielce - Chełmianka Chełm 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Mateusz Sowiński 68, 2:0 Dawid Lisowski 84.
Korona II: Osobiński 7 - Szymusik 6, Bujak 5, Prętnik 5, Dziwniel 5 - Jopkiewicz 8, Zalazar 4 - Lioi 4 (60. Sowiński 6), Petrović 5 (70. Szałas 2), Żyro 4 (46. D. Lisowski 6) - Piróg 5 (80. Dziubek nie klas.).
Chełmianka: Osuch - Uliczny, Wolski, Czułowski, Kocoł - Kwiatkowski, Myszka, Kraśniewski, Niewęglowski - Dobrzyński, Hladkij.
Widzów: 400.
Zespół Korony II w tym spotkaniu poprowadził Maciej Śmiech, dotychczasowy asystent, ponieważ Sławomir Grzesik tymczasowo objął pierwszy zespół Korony.
Pierwsza połowa była słaba w wykonaniu gospodarzy, mimo że grali też zawodnicy z ekstraklasowej drużyny - Szymusik, Dziwniel, Zalazar, Lioi i Żyro. To Chełmianka grała lepiej, szybciej, stwarzała groźniejsze okazje, ale w bramce kieleckiej drużyny dobrze spisywał się Jakub Osobiński. Dużym zagrożeniem były stałe fragmenty gry Chełmianki, a zwłaszcza rzuty rożne.
Po przerwie rezerwy Korony prezentowały się dużo lepiej i Chełmianka w tej części gry nie zagroziła bramce gospodarzy. Dużo ożywienia wnieśli zmiennicy. Bardzo dobre zmiany dali Mateusz Sowiński i Dawid Lisowski i to właśnie oni rozstrzygnęli losy tego pojedynku. W 68 minucie Sowiński popisał się indywidualna akcja i strzałem z lewej strony pola karnego wyprowadził Koronę na prowadzenie.
Chełmianka nie miała pomysłu na zagrożenie bramce strzeżonej przez Osobińskiego i ograniczyła się do ostrej gry, czego konsekwencją była czerwona kartka (za drugą żółtą) dla Norberta Myszki.
W 84 minucie wygraną Koroną przypieczętował drugi zmiennik Dawid Lisowski, który pewnym strzałem zaskoczył Osucha. Po słabej pierwszej połowie i dobrych drugich 45 minutach rezerwy Korony Kielce wzbogaciły się o kolejne trzy punkty.
(dor)