Do półfinału Ligi Mistrzów awansowały same europejskie potęgi. Niespodzianki, czyli AS Monaco i FC Porto, pożegnały się z rozgrywkami. Z jednej strony szkoda, ale z drugiej wypada się cieszyć - w kolejnej fazie bezwzględnie najlepsi zagrają z najlepszymi.
W meczach rewanżowych największej sztuki dokonał Bayern Monachium. Podopieczni Pepa Guardioli na Stadionie Smoka dostali solidne baty (porażka 1:3), a u siebie zmietli rywali jeszcze przed przerwą (5:0). Ostatecznie mistrzowie Niemiec pokonali Porto 6:1, a sporą cegiełkę dołożył Robert Lewandowski, zdobywca dwóch bramek.
Barcelona po raz drugi udowodniła, że jest zespołem lepszym niż Paris Saint-Germain. Mistrzowie Francji, wzmocnieni Zlatanem Ibrahimoviciem i Marco Verrattim, nie byli w stanie zdobyć choćby jednej bramki na Camp Nou. W pierwszej połowie dwa trafienia dla Dumy Katalonii zanotował będący ostatnio w świetnej formie Neymar i było już po rywalizacji.
Środowe spotkania mocno różniły się od tych wtorkowych. Padła tylko jedna bramka, tuż przed końcem meczu na Santiago Bernabeu, a piłkarze nie silili się na ryzyko i efektowne akcje za wszelką cenę. Real i Atletico przygotowane były na dogrywkę, a Juventus spokojnie bronił zaliczki z pierwszego meczu. Monaco nie było poważnym zagrożeniem dla pewnej swego Starej Damy.
Losowanie półfinałów Ligi Mistrzów już w piątek. Jakie są wasze wymarzone pary?
Rewanżowe mecze ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?