Znów ciekawy mecz Lechii w Zielonej Górze. Najważniejsze, że zwycięski

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
To był dobry mecz Lechii!
To był dobry mecz Lechii! Piotr Jędzura
Zielonogórska Lechia odniosła pierwsze zwycięstwo w trzeciej lidze pewnie pokonując drugą drużynę poprzedniego sezonu Ślęzę Wrocław.
  • Lechia Zielona Góra - Ślęza Wrocław3:1 (0:0)
  • Bramki dla gospodarzy: Okińczyć (65 - karny), Konieczny (69), Górski (82); dla Ślęzy: Pisarczuk (90 - karny)
  • Lechia: Budzyński - Ostrowski, Dziubański, Kaczmarczyk - Żukowski, Górski (od 83 min Tomaszewski), Małecki, Garguła (od 71 min Izdebski), Stachurski (od 73 min Athenstadt) - Konieczny, Okińczyc (od 85 min Lechowicz).
  • Ślęza: Zabielski - Muszyński, Dyr, Pisarczuk, Stempin - Traczyk, Wdowiak, Tomaszewski, Niemienionek (od 63 min Ahmed) - Matusik, Tragarz (od 75 min Repski).
  • Żółte kartki: Ostrowski, Małecki, Stachurski, Dziubański, Żukowski, Matusik. Czerwone kartki (po drugiej żółtej): Ostrowski, Matusik
  • Sędziował: Dawid Matyszczyk (Kluczbork).
  • Widzów: 450

Śleza to mocny zespół od lat walczący w czołówce trzeciej ligi. Zielonogórzanie marzyli więc o zwycięstwie i przed meczem pewnie zgodziliby się na ewentualny remis i pierwszy zdobyty w lidze punkt. Pierwsza połowa jakby potwierdzała te obawy. Gospodarze byli nieco spięci i mieli kłopoty z przedostawaniem się na pole karne Ślęzy. Udało im się w 10 min kiedy Bartosz Konieczny ładnie pociągnął do Wojciecha Okińczyca który jednak w dogodnej sytuacji strzelił nad bramką. W 25 min jednak powinni prowadzić goście.

Bartosz Dziubański w prostej sytuacji stracił piłkę na rzecz rywala ten dograł do będącego na czystej pozycji Kornela Traczyka, który miał przed sobą pustą bramkę. Nie trafił z kilku metrów! Mieliśmy wiele szczęścia. Przed drugą połową kibice mieli nadzieję na jedną jedyną akcję która da nam gola i ewentualne trzy punkty. Szczęście uśmiechnęło się do Lechii w 63 min. Konieczny wystartował do prostopadłej piłki i został sfaulowany przez Macieja Matusika. Przewinienie miało miejsce o centymetry od linii pola karnego, ale sędzia podyktował jedenastkę. Dodatkowo z boiska wyleciał Matusik, który ujrzał żółtą kartkę, ponieważ to była jego druga, zobaczył czerwoną i powędrował do szatni. Okińczyc pewnie zdobył upragnionego gola.

Drzonkowianka PKM Zachód Racula - Arka Nowa Sól 0:4

Zielonogórska klasa okręgowa. Drzonkowianka PKM Zachód Racul...

Lechia grała zdecydowanie szybciej i agresywniej w ataku. Sześć minut później Sebastian Górski pociągnął prawym skrzydłem zagrał do Koniecznego, który ładnym plasowanym strzałem trafił do siatki. Potem Lechia grała już spokojniej w obronie, zupełnie fajnie w środkowej linii i trzy punkty przybliżały się szybko. W 82 min piękna wymiana piłek Okińczyca z Góreckim zakończyła się świetnym strzałem tego drugiego i było już 3:0, czyli wynik który przed meczem wydawał się niemal nieosiągalny. Od 84 min obie ekipy grały w dziesiątkę gdyż po faulu drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną ujrzał Rafał Ostrowski. Wydawało się, że jeśli coś się tu zmieni to raczej padnie czwarta bramka dla Lechii bo wrocławianie zdawali się być podłamani przebiegiem wydarzeń na boisku. Tymczasem gospodarze nie wiedzieć czemu zaczęli bronić wyniku, znów wracając do błędów z początku meczu. W ostatniej minucie Artur Małecki zagrał w polu karnym ręką, a jedenastkę na gola zamienił Robert Pisarczuk. Utrata bramki nie zmieniła dobrej oceny występu zielonogórzan. To co pokazali szczególnie w drugiej połowie pozwala optymistycznie spojrzeć w przyszłość.

WIDEO: Zielona Góra. Drzonkowianka PKM Zachód Racula [ Arka Nowa Sól - 0:4. 17.08.2019

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Znów ciekawy mecz Lechii w Zielonej Górze. Najważniejsze, że zwycięski - Gazeta Lubuska

Wróć na gol24.pl Gol 24