Żona Daniego Alvesa ogłosiła rozwód z piłkarzem oskarżonym o gwałt: „Zawsze będę go kochać, ale doceniam też i szanuję siebie”

Modelka Joana Sanz opublikowała odręczny list na swoim koncie na Instagramie:

„Od dzieciństwa piszę o swoich uczuciach, żeby je wyrzucić – pewnie dlatego, że jestem jedynaczką w rodzinie. Cokolwiek to jest, pomaga mi. To były straszne miesiące – nie najcięższe w moim życiu, bo borykałam się z wieloma problemami – ale bardzo mroczne i bolesne. Na partnera życiowego wybrałam osobę, która w moich oczach była idealna. Był zawsze tam, gdzie najbardziej go potrzebowałam, zawsze wspierał mnie we wszystkim, zawsze pchał mnie do rozwoju, był kochający, wrażliwy… Trudno mi pogodzić się z faktem, że ta osoba może złamać mi serce na tysiąc kawałków. Latami zajmie mi wymazanie z pamięci sposobu, w jaki na mnie patrzył – jakbym była największym cudem świata. Do diabła, pomimo całego bólu, jaki mi zadał, wciąż tu jestem, obok niego i tam pozostanę, ale w innej roli. Kocham go i zawsze będę go kochać, bez względu na to, co ktoś powie. Ale też bardzo kocham, szanuję i doceniam siebie. Oto silna kobieta przechodząca do następnej fazy swojego życia”

– napisała Sanz.

Rozwód następuje po prawie ośmiu latach bycia razem. Joana Sanz i Dani Alves rozpoczęli swój związek 18 maja 2015 roku, a pobrali się w lipcu 2017 roku. Para świętowała swój ślub na Formenterze na Balearach, choć rok wcześniej powiedzieli sobie „tak, chcę” podczas wyjazdu do Paryża, ale to złożenie sobie przysięgi nie było prawnie ważne.

Sanz i Alves nie mieli wspólnych dzieci, chociaż najbardziej utytułowany piłkarz na świecie (42 trofea zdobyte z Barceloną, Paris Saint-Germain, Juventusem Turyn i reprezentacją Brazylii) ma dwoje dzieci, Daniela i Victorię, z poprzedniego małżeństwa z byłą żoną Dinorah Santa Aną (co jest poprawną pisownią, a nie Dinorah Santana), która odwiedziła eks-męża w więzieniu w zeszłym tygodniu.

W czasie, gdy Dani Alves trafił do więzienia, jego brat Ney Alves kilkakrotnie oskarżał swoją szwagierkę, Joanę Sanz. Skrytykował modelkę za publikowanie filmów na swoich portalach społecznościowych, na których tańczy i zabawia się oraz oskarżył ją o odgrywanie roli ofiary.

„Szanowni państwo, oto zacna Joana Sanz, która bardzo cierpi z powodu śmierci matki. Nawet ona nadal pogrążona jest w żałobie i jakby tego było mało, mąż zostaje aresztowany pod zarzutem gwałtu”

– napisał ironicznie brat Daniego Alvesa.