- Mógł paść bezbramkowy remis, ale nie wyszło, po rykoszecie padł gol dla rywali. Gdyby piłka leciała w światło bramki, to Krzysiu Pilarz na pewno by ją obronił. Jednak rzucał się w inną stronę, a przecież nie jest z gumy. Przy tym strzale nie miał szans - przyznał Żytko.
Śląsk od siedmiu meczów nie stracił bramki, co - jak twierdzi zawodnik krakowian - nie jest przypadkowe. - Są bardzo dobrze poukładani w obronie, dodatkowo defensorzy współpracują z pomocnikami. Ci zawodnicy się nie patyczkują z rywalami. Drużyny, które tracą mało bramek, bronią się zwykle całym zespołem, co pokazał Śląsk - analizował.
- Dlaczego przegraliśmy? Brakło nam zęba, biliśmy głową w mur, rozgrywaliśmy między sobą krótkie piłki, ale jeśli chodzi o dośrodkowania, to rzeczywiście było ich niewiele - zakończył defensor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?