Żytko: Kto uzyska najlepszą formę, będzie grał

Jacek Żukowski / Gazeta Krakowska
Mateusz Żytko
Mateusz Żytko Wojciech Matusik/Polskapresse
- Najważniejsze jest to, by występować na boisku. Na jednej pozycji czuję się lepiej, na drugiej gorzej, ale jak trener wystawi mnie w pierwszym składzie, to będę się z tego cieszył. Będę walczył jednak o środek obrony - zapowiada Mateusz Żytko, który do wiosny przygotowuje się z Cracovią w Turcji.

Czy sparingi z zespołami zagranicznymi bardziej działają na wyobraźnię, niż mecze np. z Dolcanem Ząbki?
Nie gramy z potęgami europejskimi. A czy się trzeba bardziej mobilizować? Chyba nie, bo czasem mecze z tymi słabszymi gra się o wiele trudniej, bo wiadomo, że jak grają z zespołem ekstraklasy, chcą się pokazać. Poważny sportowiec powinien zawsze z siebie dawać maksa. U nas do miejsca w obronie jest duża konkurencja, każdy musi się maksymalnie starać.

Wywołał Pan wilka z lasu - przyszli poważni konkurenci do obsady pańskiej pozycji, na środku obrony - Piotr Polczak i Sreten Sretenović. Jak Pan na to reaguje?
Rywalizacja to normalna część zawodowego sportu. Trzeba dbać o swoją formę, a nie patrzeć na innych. To mnie nie obchodzi. Patrzę na to, by dać z siebie sto procent na treningach. Kto uzyska najlepszą formę, będzie grał.

Grywał Pan na prawej obronie, widzi Pan możliwość przekwalifikowania się?
Najważniejsze jest to, by występować na boisku. Na jednej pozycji czuję się lepiej, na drugiej gorzej, ale jak trener wystawi mnie w pierwszym składzie, to będę się z tego cieszył. Będę walczył jednak o środek obrony. A przejście np. na prawą stronę to kwestia pogrania jakiś czas w tym miejscu, są inne obciążenia biegowe, trzeba się choćby podłączać do ataków.

Wydaje się, że Cracovia wiosną będzie mocniejsza.
Papier wszystko przyjmie, z oceną transferów trzeba się wstrzymać. Pamiętam naszą walkę w I lidze z Zawiszą, który na papierze był mocny. Potem musiał zmienić kadrę, by ten awans wywalczyć.

Do Turcji jeździ Pan też na wakacje, czy tylko podczas przygotowań?
Od 2000 roku każdej zimy bywam w tym kraju. Za granicę nie wybierałem się jeszcze na wakacje. Obozy w Turcji są tańsze, poza tym, można tam spotkać dobrych sparingpartnerów. Turcja to ciekawy kraj, jest wiele zabytków, inna religia. Być może kiedyś będę podróżował w celach poznawczych, podczas obozów nie ma na to czasu.

Jak Pan spędza czas na zgrupowaniu?
Jak byłem młodszy to zasuwałem po bazarach, w poszukiwaniu pamiątek. Teraz rzadziej wychodzę z hotelu. Czasem koledzy z innych klubów są na miejscu i wtedy się spotykamy.

Lubi Pan czytać, co Pan wziął do Turcji?
Książkę fantasy "Droga królów" Brandona Sandersona, która ma prawie tysiąc stron, żeby mi starczyło na czas pobytu.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24