Zieloni do tego meczu przystępowali w nieco zmienionym składzie w porównaniu do ostatniego pojedynku poznaniaków z Widzewem. Trener Szulczek w podstawowej jedenastce postanowił postawić na Konrada Matuszewskiego oraz Miłosza Szczepańskiego, natomiast Niilo Maenpaa i Jakub Kiełb wylądowali na ławce rezerwowych.
Pierwsze minuty gry ubiegły pod znakiem żwawego spotkania. Z większym animuszem zaatakowały Pasy, jednak to goście jako pierwsi stworzyli sobie doskonałą sytuację do wyjścia na prowadzenie. Już w 7. minucie Warta miała doskonałą okazję do zdobycia bramki. Dobrym dośrodkowaniem z rzutu wolnego popisał się Miłosz Szczepański, jednak Dawid Szymonowicz, zamiast uderzać na bramkę Karola Niemczyckiego, nie wiadomo czemu zdecydował się zgrywać futbolówkę w głąb pola karnego.
W 20. minucie Cracovia miała doskonałą sytuację, aby wyjść na prowadzenie. Złe ustawienie stoperów Warty wykorzystał Patryk Makuch, który stanął oko w oko z Adrianem Lisem. 23-letni napastnik gospodarzy powinien był wykorzystać tę pozycję, jednak bardzo dobrą interwencją na przedpolu wykazał się golkiper Zielonych. Chwilę później Jakub Jugas próbował zaskoczyć Lisa, ale golkiper warciarzy był na posterunku.
Warta nie grała w tym meczu okazale, jednak miała kilka szans na zdobycie bramki. Najlepszą okazję w pierwszej części gry miał Adam Zrelak, który dopadł do piłki, która wcześniej odbiła się od poprzeczki po strzale Ivanova, lecz Słowak z pięciu metrów nie potrafił umieścić piłki w siatce.
Tuż po przerwie obie ekipy zapewniły kibicom mały strzelecki festiwal. Najpierw świetną okazję do zdobycia bramki mieli gospodarze. Prawą stroną boiska świetnie Ivanovowi urwał się Makuch i przedostając się w szesnastkę Zielonych, jednak jego mocne wbicie w pole karne zostało wyłapane przez Lisa. Kilka sekund później pod drugą bramką ze strzałem Adama Zrelaka uporał się Niemczycki. Następnie swojego szczęścia strzałem z dystansu próbował Szczepański, lecz futbolówka o dobry metr minęła prawy słupek bramki.
Nie było to jednak zbyt porywające widowisko w drugiej części gry. Kibice przy Kałuży mieli okazję oglądać dużo walki w środku pola. Krakowianie próbowali swoich sił akcjami oskrzydlającymi, jednak z bardzo dobrej strony przy wrzutkach gospodarzy radził sobie zarówno Stavropoulos, jak i Ivanov.
W 80. minucie gospodarze domagali się karnego. Piłkarze Pasów sygnalizowali zagranie ręką przez greckiego obrońcę Warty, jednak arbiter nie dopatrzył się niczego niezgodnego z przepisami.
Końcówka spotkania należała już do Zielonych. W 87. minucie Mateusz Kupczak idealnie dośrodkował piłkę do Adama Zrelaka, a Słowak precyzyjnym strzałem przy słupku pokonał Niemczyckiego, który odprowadził piłkę wzrokiem do bramki. W 94. minucie ostateczny cios Pasom zadał Dawid Szymonowicz, który wykorzystał to, że z bramki wyszedł Niemczycki, a wcześniej błąd popełnił Florian Loshaj.
Dzięki temu zwycięstwu Warta ma już na swoim koncie dziewięć punktów i awansowała na 10. pozycję w lidze.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?