Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Carina Gubin zagrała najlepszy mecz w sezonie. Strzeliła cztery bramki i w końcówce rozbiła Piasta Żmigród

Szymon Kozica
Szymon Kozica
Grzegorz Kopernicki, trener Cariny Gubin, tak trafił ze zmianami, że rezerwowi zdobyli wszystkie bramki! Wyjątkowej urody była zwłaszcza ta, którą strzelił Cyprian Poniedziałek
Grzegorz Kopernicki, trener Cariny Gubin, tak trafił ze zmianami, że rezerwowi zdobyli wszystkie bramki! Wyjątkowej urody była zwłaszcza ta, którą strzelił Cyprian Poniedziałek Szymon Kozica
Carina Gubin w niedzielę (19 września) odniosła trzecie zwycięstwo w III lidze. Ale w jakim stylu! Po świetnym meczu przed własną publicznością pokonała Piasta Żmigród 4:1. Dwie bramki zdobył Wojciech Boksiński, po jednej dołożyli Denis Matuszewski i Cyprian Poniedziałek.

Bardzo ciekawy mecz obejrzeli kibice w Gubinie. Carina rozegrała najlepsze spotkanie w tym sezonie, a trener Grzegorz Kopernicki tak trafił ze zmianami, że rezerwowi zdobyli wszystkie bramki! Wyjątkowej urody była zwłaszcza ta, którą strzelił Cyprian Poniedziałek. Ale od początku...

Carina Gubin strzela trzy bramki w siedem minut!

W pierwszej połowie gospodarze oddali dwa ładne strzały, ale po uderzeniach Victora Guimaraesa w 3 min i Macieja Diduszki w 22 min Mateusz Filipowiak zdołał odbić piłkę. Znacznie groźniej było jednak pod bramką Cariny. W 14 min Kacper Głowieńkowski koncertowo zmarnował sytuację sam na sam z Karolem Kubasiewiczem, posyłając piłkę wysoooko nad poprzeczką, a tuż przed przerwą bramkarz miejscowych przytomnym wyjściem zażegnał olbrzymie niebezpieczeństwo.

Obejrzyj wideo: Carina Gubin - Piast Żmigród 4:1 (0:0). Rzut wolny dla Cariny

W drugiej połowie mieliśmy festiwal strzelecki. W 73 min wynik meczu otworzył Denis Matuszewski, ale nie mogło być inaczej, bo Kacper Staszkowian podał mu na tacy wyśmienite „ciasteczko”. Gospodarze cieszyli się z prowadzenia ledwie dwie minuty. Daniel Stanclik precyzyjną główką pokonał Kubasiewicza.

Ale końcówka należała do Cariny, która stłamsiła rywali. W 83 min Wojciech Boksiński uderzył z prawej strony pola karnego, piłka odbiła się od obrońcy i wpadła do siatki. A to wcale nie był koniec!

Carina Gubin - Warta Gorzów. Atak Pawła Krauza (nr 11) na Wojciecha Boksińskiego

Karygodne zachowanie napastnika. Zobacz to, czego nie widzia...

W 88 min błysnął Cyprian Poniedziałek. Pognał lewą stroną boiska, nie pozwolił się przewrócić faulującemu go przeciwnikowi i przepięknie przymierzył, nie dając najmniejszych szans Filipowiakowi. Minęła ledwie minuta, gdy przyjezdnych zupełnie pogrążył Boksiński, który nie omieszkał wykorzystać kolejnego dobrego dogrania z lewego skrzydła w pole karne i przytomnego podania od Matuszewskiego.

Z trybun zaczęło dobiegać głośne „Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my!”.

Wojciech Boksiński: Walczyliśmy do końca i to się opłaciło

- Na pewno fajnie jest strzelić dwie bramki w meczu, w którym na boisko wchodziłem, jak był remis. Fajne uczucie, motywujące do dalszej pracy - cieszył się Boksiński. - Nie poddawaliśmy się, mimo że straciliśmy bramkę na 1:1, która trochę podcięła nam skrzydła. Walczyliśmy do końca i to się opłaciło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska