Choć ŁKS i Lech walczą o zupełnie inne cele, to jednak spodziewamy się w niedzielę ciekawego i emocjonującego spotkania.
A wszystko dlatego, że zatrudnienie trenera Marcina Matysiaka odmieniło zespół ŁKS. To nie jest już tchórzliwa, pozbawiona ekspresji drużyna, a zbór niewspółpracujących, kreatywnych ludzi, którym zależy na wyniku, zadowoleniu kibiców, a przede wszystkim utrzymani się w ekstraklasie.
To nie są czcze słowa, ale fakty poparte liczbami. Łodzianie w ostatnich sześciu meczach doznali tylko jednej porażki (z Jagiellonią w Białymstoku 0:6, ale od 33 minuty grali w osłabieniu), zdobywając w tym czasie aż 11 punktów.
Pewnie niedzielne spotkanie będzie szczególnie ważne dla Daniego Ramireza. Najskuteczniejszy strzelec Łódzkiego Klubu Sportowego (7 goli) jest byłym pomocnikiem Kolejorza (grał tam przez 2,5 roku, choć podpisał 3,5-letni kontrakt, ŁKS zarobił na nim 800 tys. euro). W tym czasie wystąpił w 93 spotkaniach. Jednak w Lechu kariery nie zrobił i działacze rozstali się z nim bez większego żalu.
Należy zakładać, że będzie chciał pokazać, że przedwcześnie w Poznaniu postawiono na mim krzyżyk.
Marcin Matysiak, trener ŁKS, po wygranym meczu z Radomiakiem powiedział: - Dostałem po meczu fajną wiadomość od przyjaciela. Napisał, że poza tym, że zdobyliśmy dziś trzy punkty, „zdobyliśmy też drużynę”, bo to naprawdę to była prawdziwa drużyna. I mam tu na myśli wszystkich. W obronie widziałem ogromną determinację. Plan, który sobie nakreśliliśmy był realizowany.
Kibice ŁKS także w niedzielę chcą widzieć taki zespół.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki
- Ważne oświadczenie Jolanty Fraszyńskiej. "Mój coming out"
- Zdębieliśmy na widok Karoliny Szostak w stroju kąpielowym. Ciało bogini! [ZDJĘCIA]
- Odwiedziliśmy miejsce, w którym mieszkał Stanisław Mikulski. Żył w takich warunkach