MKTG Sportowy i Gol - pasek na kartach artykułów

Francuzi wygrali w Amsterdamie. W 14. minucie oddano hołd Cruyffowi [ZDJĘCIA, WIDEO]

tom
W towarzyskim spotkaniu rozegranym w Amsterdamie Holandia przegrała z Francją 2:3. Gospodarze Euro 2016 prowadzili już 2:0, ale Oranje zdołali doprowadzić do remisu. Prowadzenie dla Francuzów szybko odzyskał jednak kapitan Les Bleus Blaise Matuidi. W 14. minucie spotkanie zostało przerwane by uczcić wybitnego holenderskiego piłkarza Johana Cryuffa.

Ten mecz miał inny wydźwięk inny niż zwykle. Nie chodzi wyłącznie o charakter towarzyski czy poprawę niekorzystnego bilansu przez Holendrów, którzy na pokonanie „Trójkolorowych” czekają od 2008 r. W przeddzień tego spotkania piłkarski świat obiegła smutna wiadomość o śmierci legendarnego Johana Cruyffa.

Gospodarze mimo że byli na boisku, to myślami znajdowali się gdzie indziej. Sygnały ostrzegawcze Oliviera Giroud i Dimitri Payeta zostały zbagatelizowane przez obronę „Oranje”. Szczęśliwie interweniował Jasper Cillessen, ale jego limit szczęścia został dość szybko wyczerpany. Już w 5. minucie Antoine Griezmann popisał się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego. Piłka uderzona z ok. 20 metrów wpadła w samo okienko. Chaotyczne ataki gospodarzy nie pozwoliły nawet zbliżyć się w okolice „szesnastki” gości. Wesley Sneijder, który po nieco ponad półgodzinie opuścił boisko z powodu urazu, statystował na boisku, a nie tego przecież oczekuje się po przemeblowanej drużynie, której ma być liderem.

W 13. minucie i tak ciche trybuny Amsterdam ArenA były świadkami drugiego gola Francuzów. Po rzucie rożnym piłka znalazła się w polu karnym i Olivier Giroud uderzeniem z woleja podwyższył prowadzenie. Po chwili Felix Zwayer przerwał mecz by kibice uczcili pamięć Johana Cruyffa.

Przyjezdni mogli nawet podwoić prowadzenie, ale Giroud uderzył „szczupakiem” tuż nad poprzeczką, a Cillessen z najwyższym trudem obronił strzał Griezmanna z kilku metrów. Do końca pierwszej odsłony kibice w milczeniu oglądali mecz, a przy gwizdku sędziego gwizdy żegnały gospodarzy schodzących do szatni.

Po zmianie stron piłkarzom Danny'ego Blinda udało się szybko zdobyć kontaktowego gola. Po dośrodkowaniu Menphisa Depaya z rzutu wolnego Luuk de Jong trącił piłkę w taki sposób, że ta wpadła do siatki tuż przy dalszym słupku. Sędzia nie widział jednak tego, że napastnik uderzył ręką – z jego perspektywy wyglądało to na szczęśliwe uderzenie barkiem. Niesieni dopingiem Holendrzy chcieli szybko wyrównać. Steve Mandanda nie dał się zaskoczyć Davy'emu Klassenowi, Gdy wydawało się, że mecz zakończy się jednobramkowym zwycięstwem Francji, to w 86. minucie dał o sobie znać Ibrahim Afellay, który plasowanym uderzeniem zza pola karnego tuż przy dalszym słupku ucieszył kibiców. Radość nie trwała dość – dosłownie po chwili Blaise Matuidi wykorzystał podanie Anthony'ego Martiala i z kilku metrów, z zimną krwią, wygrał pojedynek jeden na jeden z Cillessenem.

Zwycięstwo Francuzów, mimo lepszej postawy, nie przyszło łatwo. Dzięki odmienionej grze Holendrów to spotkanie mogło chociaż w małym stopniu zapełnić pustkę pogrążonemu w smutku piłkarskiej części kraju Tulipanów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24