Proces Daniego Alvesa dobiegł końca. Obrona wniosła o uniewinnienie. Gwiazdor odmówił ostatniego slowa

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Zakończył się proces sądowy w sprawie Daniego Alvesa. Były brazylijski gwiazdor FC Barcelony, Paris Saint-Germain i Juventusu Turyn przebywa w areszcie od stycznia 2023 roku, oskarżony o zgwałcenie kobiety w klubie nocnym „Sutton” w stolicy Katalonii w Sylwestra 2022 roku.

14 listopada sąd zakończył śledztwo w ptrawie napadu seksualnego jakiego miał dokonać 40-letni obecnie Dani Alves. Proces w tej sprawie toczył się od 5 do 7 lutego.

Wedlug Alvesa, seks z powódką odbył się za obopółną zgodą

Alves zeznał w sądzie, że seks z oskarżającą go dziewczyną odbył się za obopólną zgodą:

– Tańczyliśmy i rozmawialiśmy. Teraz byliśmy bliżej, ona zaczęła tańczyć bliżej mnie, ocierając się swoimi częściami ciała o moje. Typowy taniec disco, twerking. Zaczęła dotykać ręką części mojego ciała. Zgodziła się pójść do toalety, nie musiałem nalegać. Powiedziałem jej, że najpierw pójdę do toalety i poczekałem chwilę, myśląc, że nie przyjdzie, że nie chce. A kiedy otworzyłem drzwi, praktycznie zderzyłem się z nią w drzwiach. Uklękła przede mną i zaczęła robić mi loda. Zdjąłem spodnie i usiadłem na toalecie. Moje plecy przylegały do ​​zbiornika. Obciąganie oznaczało właściwie cały stosunek seksualny. Potem usiadła przed moimi nogami i zaczęła wytryskać, a ja wytrysnąłem poza jej genitaliami

– powiedział piłkarz.

Proces Daniego Alvesa dobiegł końca. Obrona wniosła o uniewinnienie. Gwiazdor odmówił ostatniego slowa
EPA/PAP

Alves płakał, a biegli nie stwierdzili żadnych uszkodzeń pochwy

– Nie uderzyłem jej ani nie rzuciłem na podłogę. Nie jestem okrutną osobą. Nie powiedziała mi, że nie chce uprawiać seksu. Nigdy mi nie powiedziała, że ​​tego nie chce

– dodał płacząc Brazylijczyk.

Lekarze sądowi w sprawie Alvesa nie ustalili źródła obrażeń kolan powódki. Nie stwierdzono żadnych uszkodzeń pochwy:

– Na podstawie ich obecności lub braku nie można stwierdzić, czy stosunek seksualny nastąpił za obopólną zgodą, czy nie

– uznali biegli sądowi.

Okolicznością łagodzącą miał być pijany stan nieświadomego czynu Alvesa

Jako okoliczność łagodzącą zgłoszono, że w noc rzekomego gwałtu Alves był pod wpływem alkoholu.

Druga żona Daniego Alvesa – modelka Joana Sanz
Druga żona Daniego Alvesa – modelka Joana Sanz EPA/PAP

Żona Alvesa Joana Sanz powiedziała w sądzie, że ​​Dani był bardzo pijany.

– [W noc prawdopodobnego gwałtu] przyszedł bardzo pijany i czuć było od niego alkohol. Wpadł do szafy i upadł na łóżko. Stwierdziłam, że nie powinnam z nim rozmawiać od razu po przyjściu, postanowiłam zostawić to na następny dzień

– zeznała modelka.

Sanz zauważyła również, że nigdy oficjalnie nie poprosiła Alvesa o rozwód.

– Za dużo wypiłem. Nigdy więcej nie spotkałem oskarżącej ani jej przyjaciół. Zanim opuściliśmy dyskotekę, wypiłem za dużo. Moja żona spała w łóżku. Jest to to samo, co stwierdziłem w drugim przypadku. W pierwszym przypadku nie wspomniałem o lodziku, bo myślałem, że żona nie będzie mi w stanie wybaczyć

– stwierdził Alves.

Adwokat powódki domagał się dla Alvesa maksymalnej kary

– Wszyscy są zgodni co do tego, że oskarżony był bardzo pijany. Ale nie zachował się niewłaściwie. Samo badanie potwierdziło, że ma lekkie złe samopoczucie. Potrafił zrozumieć, co jest dobre, a co złe. Nie ma tu zastosowania żadna okoliczność łagodząca. Opisał to, co wydarzyło się w toalecie, jako [stosunek seksualny] z kimś całkowicie biernym, który wstał tylko po to, by uniemożliwić mu dojście do środka. Wygląda na to, że Alves nie znał tej kobiety. W czerwcu powiedział w wywiadzie: „Nie wiem, czy dobrze śpi, wybaczam jej”. Szkoda nie została naprawiona. Nasza strona żąda maksymalnej kary

– domagała się mecenas rzekomej ofiary Esther Garcia.

Prawniczki reprezentujące powódkę
Prawniczki reprezentujące powódkę EPA/PAP

Obrona wniosła o zwolnienie Alvesa z aresztu do czasu wydania wyroku

W wyniku przesłuchań obrońca Alvesa zwrócił się o zwolnienie z aresztu do czasu wydania wyroku.

– Nie ma obiektywnych dowodów, dyskurs oskarżeń jest subiektywny. Pan Alves przebywa w areszcie od ponad roku i żądamy jego uwolnienia. Prosimy, aby jego tymczasowe zwolnienie było skoordynowane z konfiskatą jego dwóch paszportów, brazylijskiego i hiszpańskiego

– powiedział prawnik.

Ponadto obrona wnosi o uniewinnienie.

– Musi nastąpić uniewinnienie. Ważne jest, aby ocenić poprzednie zachowanie, aby określić, czy przestrzegane są zasady. Między nimi istniał pociąg seksualn

y – udowadniała obrona.

Sam piłkarz odmówił prawa do ostatniego słowa.

– Nie, dziękuję bardzo

– powiedział Alves.

Proces Daniego Alvesa dobiegł końca. Obrona wniosła o uniewinnienie. Gwiazdor odmówił ostatniego slowa
EPA/PAP

Prokuratura żąda dla byłego piłkarza 9 lat więzienia. Maksymalna kara za gwałt to 12 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Proces Daniego Alvesa dobiegł końca. Obrona wniosła o uniewinnienie. Gwiazdor odmówił ostatniego slowa - Sportowy24

Wróć na gol24.pl Gol 24