4 liga. Izolator się nie zatrzymuje. Tym razem boguchwalanie ograli Igloopol Dębica

Cezary Kassak
Patryk Zieliński strzelił 9. gola w tym sezonie.
Patryk Zieliński strzelił 9. gola w tym sezonie. Waldemar Mazgaj
Pojedynek drużyn, które ostatnio kroczyły od zwycięstwa do zwycięstwa, przyniósł sporo emocji. Górą był Izolator Boguchwała, dla którego wygrana z Igloopolem Dębica była szóstą z rzędu.

W 9. min Brogowski podał do Worosza, ten dośrodkował wzdłuż pola bramkowego, a akcję zamknął Domin i gospodarze wyszli na prowadzenie. Gol na 2:0 padł po błędzie dębickiej obrony. Pozostawiony bez opieki Patryk Zieliński nie miał kłopotów z pokonaniem Psiody.

Goście przed przerwą grali z wiatrem, ale i w ofensywie ich gra kulała. Dopiero w 44. min bramkarz Izolatora miał okazję, aby się wykazać – z najwyższym trudem sparował futbolówkę po strzale Pyskatego. Tak naprawdę jednak dopiero w drugiej części Igloopol się przebudził i dosyć szybko uzyskał bramkę kontaktową – składną akcję sfinalizował Dawid Rokita.

„Morsy” zwietrzyły szansę, ale to „Izolacja” zadała kolejny cios. Z prawej strony zacentrował Pałys-Rydzik, a Zieliński głową trafił do siatki. To już jego dziesiąty gol w sezonie. – Cieszę się, że mogę pomóc drużynie – mówił po meczu.

Potem atakowali to jedni, to drudzy. Po strzale Brzostowskiego piłkę złapał bramkarz z Boguchwały. Biało-zieloni mogli „zamknąć” mecz po kiksie Dawida Rokity. Wyborną okazję zmarnował jednak Szczoczarz. Nadzieja na uratowanie choćby punktu w ekipie z Dębicy odżyła w 89 min. Wtedy to Nalepka uderzył z woleja i zdobył najładniejszą bramkę tego spotkania. Miejscowi na więcej już rywalom nie pozwolili i wygrali szósty raz z rzędu.

O dużym pechu może mówić Piotr Syguła. Piłkarz Igloopolu opuścił Izo-Arenę w karetce pogotowia. – Prawdopodobnie doznał złamania nosa – powiedział Bartosz Zołotar, trener dębickiego zespołu.

Izolator Boguchwała - Igloopol Dębica 3:2 (2:0)

Bramki: 1:0 Domin 9, 2:0 Zieliński 19, 2:1 D. Rokita 55, 3:1 Zieliński 69-głową, 3:2 Nalepka 89.

Izolator: Kaszuba 6 – Brogowski ż 6 (72 Gajdek), Bogacz ż 6, Wiącek 6, K. Wilk 7 (90 J. Wilk) – Worosz 6 (70 Filip), Dobrzański 5 (76 Pikiel), Kachniarz 7, Zieliński 8, Domin 6 (64 Pałys-Rydzik) – Dudek 5 (79 Szczoczarz). Trener Tomasz Głąb.

Igloopol: Psioda 6 – Syguła 5 (76 Jezuit), Darłak 5, Socha 5, Stefanik 5 – Stańczyk 5 (62 Żydek), Janus 5 (88 Kitrys), K. Rokita ż 5, Nalepka 7, D. Rokita 6 – Pyskaty ż 5 (62 Brzostowski). Trener Bartosz Zołotar.

Sędziował Weber 5 (Stalowa Wola). Widzów 150 (25 z Dębicy).

POWIEDZIELI

Patryk Zieliński, piłkarz Izolatora
Po pierwszym golu dla rywala w nasze szeregi wkradła się nerwówka, ale ważne, że na końcu to my byliśmy górą. W dwóch poprzednich sezonach była u nas „napinka” na awans, teraz podchodzimy do tego spokojniej i zobaczymy, co uda się zrobić.

Bartosz Zołotar, trener Igloopolu Przespaliśmy początek, daliśmy się zdominować. W drugiej połowie, nie mając nic do stracenia, staraliśmy się zaatakować. Przy odrobinie szczęścia można się było pokusić o punkt, choć Izolator chyba był dzisiaj nieco lepszy.

ZOBACZ TAKŻE - Opinie trenerów po meczu Stal Rzeszów - Sokół Sieniawa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: 4 liga. Izolator się nie zatrzymuje. Tym razem boguchwalanie ograli Igloopol Dębica - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24