4. liga piłkarska. Start Namysłów - Pogoń Prudnik 0-2

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Wydatny udział w zwycięstwie gości mieli ich doświadczeni gracze.

Znajdująca się w strefie spadkowej Pogoń potrzebuje punktów jak tlenu, a te trzy zdobyte w Namysłowie zwiększają jej nadzieje na utrzymania. Zwycięstwo zawdzięcza w głównej mierze swoim najbardziej doświadczonym zawodnikom: Tomaszowi Roskoszowi, Grzegorzowi Pietruszce (obaj urodzeni w 1983 roku) oraz Marcinowi Rudzkiemu (1976). Roskosz bronił pewnie, kilka razy uchronił swój zespół od utraty gola, a w końcówce asystował przy trafieniu Piotra Leszczyńskiego. Pietruszka trzymał w ryzach dobrze spisującą się defensywę, natomiast Rudzki, który w październiku skończy 43 lata, nie tylko wytrzymał fizycznie cały mecz, ale też potrafił się zastawić, uspokoić grę i, co najważniejsze, strzelił kluczowego dla losów spotkania gola.

W przedłużonym czasie pierwszej połowy, gdy oba zespoły myślały już o zejściu na przerwę, wywalczył rzut wolny, a następnie sam go wykonał. Na tyle szczęśliwie, że jego strzał po rykoszecie zaskoczył bramkarza Startu Daniela Spedę. Gospodarze podawali wątpliwość decyzję sędziego o faulu.

- Łukasz Biczysko prawidłowo odebrał rywalowi piłkę - uważał ich kapitan Rafał Żołnowski. - Fakt, że źle ustawiliśmy mur, ale tego stałego fragmentu w ogóle nie powinno być.

- Przewinienie było ewidentne, bo najpierw zostałem kopnięty w nogę - ripostował Rudzki. - Wiadomo jednak, że każdy będzie oceniał tę sytuację po swojemu.

Stwierdzenie, że Rudzki jest jak wino - im starszy, tym lepszy - byłoby może przesadą, ale faktem jest, że mimo upływu lat wciąż stanowi ważne ogniwo prudnickiej drużyny, do której dołączył ponad 20 lat temu.

- Początkowo grałem dla zespołu z Łąki Prudnickiej, najpierw w juniorach, a potem z seniorami awansowaliśmy do klasy A. Jednak gdy Pogoń zyskała sponsora i odradzała się, to zaczęła ściągać chłopaków z okolicznych wiosek i tym sposobem w 1998 roku trafiłem do Prudnika - podkreśla Rudzki. - Tak już tam zostałem i dopóki zdrowie dopisuje, to chętnie pomagam klubowi i kolegom. Jakieś konkretnej recepty na długotrwałość nie ma. Staram się zdrowo odżywiać, chociaż piwka po meczu sobie nie odmówię. Ważny jest trening. Gdy przed sezonem poróżniłem się trochę z trenerem Sierakowskim i przez pewien czas nie trenowałem, to później te braki odczuwałem. Szybkość już nie ta co kiedyś, ale na ile to możliwe, utrudniam życie obrońcom. Nie umniejszając nikomu, poziom 4. ligi się obniżył. Widać to po tym, jak sobie radzą ekipy z Opolszczyzny w 3. lidze.

Pogoń, w przeciwieństwie do poprzedniego spotkania w Większycach, gdzie straciła cztery bramki, w sobotę dobrze prezentowała się w obronie i nie popełniała większych błędów. Start łatwo dochodził do pola karnego gości, lecz zwykle nie miał pomysłu na sfinalizowanie akcji, a gdy już oddawał strzały, to na drodze stawał Roskosz albo... słupek, w który trafiali Patryk Pabiniak (jeszcze w pierwszej połowie) i Rafał Samborski (w ostatnich minutach). Tuż przed końcem regulaminowego czasu grę długim wybiciem wznowił Roskosz, a Leszczyński ustalił wynik.

- Po przerwie biliśmy głową w mur, a do tego nie sprzyjało nam szczęście - komentował Żołnowski. - Bardzo zależało nam zwycięstwie i chyba nas to przerosło. W tej chwili trzy zespoły ze Śląska w 2. lidze są zagrożone spadkiem i między innymi przez to ciągle sami nie możemy być pewni utrzymania.

Start Namysłów - Pogoń Prudnik 0-2 (0-1)
Bramki: 0-1 Rudzki - 45., 0-2 Leszczyński - 90.
Start: Speda - Zieliński, Żołnowski, Czech, Wilczyński - Świerczyński, Biczysko (67. Sarnowski), Adrian, Ptak (86. Samborski), Szczygieł (74. Smolarczyk) - P. Pabiniak.
Pogoń: Roskosz - Miałkas, Pietruszka, Kopek, Moryl - Bajorek (75. Szymków), Scholz, Milewski, Charytanowicz (66. Idzi), Leszczyński (90. Florczak) - Rudzki.
Żółte kartki: Moryl, Pietruszka, Rudzki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 4. liga piłkarska. Start Namysłów - Pogoń Prudnik 0-2 - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na gol24.pl Gol 24