Algieria zremisowała z Rosją i wychodzi z grupy! Sborna poza mundialem

Jakub Seweryn
Rosja jest kolejnym europejskim krajem, który odpada z Mistrzostw Świata już po fazie grupowej! Sborna prowadziła do przerwy z Algierią 1:0, ale w drugiej połowie zespół z północnej Afryki zdobył wyrównującą bramkę i z drugiego miejsca awansował do 1/8 finału mundialu!

Choć ten mecz nazywany był bezpośrednim pojedynkiem o awans do fazy pucharowej, to tak naprawdę tylko zwycięstwo Algierii zapewniało jej na sto procent wyjście z grupy. W przypadku remisu Algierczycy, a w razie swojego zwycięstwo Rosjanie musieli jeszcze czekać na wynik meczu Korei Południowej z Belgią. Azjaci mogli bowiem dołączyć do gry o drugie miejsce w tabeli, jeśli zwyciężyliby z Czerwonymi Diabłami przynajmniej dwiema bramkami.

Selekcjoner reprezentacji Rosji, Fabio Capello, będący pod presją utraty pracy w przypadku odpadnięcia Sbornej już w fazie grupowej, wreszcie zdecydował się na grę dwoma napastnikami i do pary z Aleksandrem Kokorinem wystawił jego imiennika, Aleksandra Kierżakowa. Ofensywna gra Rosjan już w szóstej minucie przyniosło pożądany skutek, gdy wspaniałe dośrodkowanie Dmitrija Kombarowa na bramkę zamienił przepięknym strzałem głową wspomniany wyżej Kokorin i defensywnie usposobieni Algierczycy szybko musieli zmienić swoje plany na to spotkanie.

Niemal pół godziny zajęło Lisom Pustyni, aby wreszcie wejść w to spotkanie i od razu zrobiło się bardzo groźnie pod bramką Igora Akinfiejewa, który musiał interweniować w ekwilibrystyczny sposób po główce Islama Slimaniego. Ten sam piłkarz ponownie mógł doprowadzić do wyrównania także tuż przed przerwą, ale ponownie jego uderzenie głową nie było w stanie zaskoczyć dobrze dysponowanego rosyjskiego golkipera, dzięki któremu to Sborna prowadziła do przerwy 1:0 i była bliżej awansu do 1/8 finału.

Tuż po wznowieniu gry niewiele brakowało, a i drugą część gry Rosjanie rozpoczęliby od zdobycia bramki. Po szybkiej kontrze Aleksandr Samiedow znakomicie zagrał ‘klepkę’ z Kokorinem, po czym wyszedł sam na sam z Raisem M’Bohlim, ale w tym pojedynku lepszy okazał się bramkarz reprezentacji Algierii. Podopieczni Capello mogli pluć sobie w brodę, bowiem mogli przypieczętować swoje drugie miejsce w grupie, a, co więcej, tuz przed upływem godziny gry potwierdziło się znane piłkarskie powiedzenie, że ‘niewykorzystane sytuacje lubią się mścić’. Z rzutu wolnego w okolicach narożnika boiska piłkę w pole karne zacentrował Brahimi, a fatalne wyjście do piłki Akinfiejewa znakomicie wykorzystał Slimani, który potwierdził też, że ‘do trzech razy sztuka’ i właśnie przy trzeciej okazji głową wpakował piłkę do siatki.

Rosjanie rzucili się do ataku, bowiem już nic im w tym momencie innego nie pozostawało. Sborna jednak potwierdziła swoje wielkie problemy w ofensywie na tym turnieju, a jej piłkarzom z wielkim trudem przychodziło konstruowanie akcji ofensywnych. Zza pola karnego szczęścia próbowali Denisow oraz Kierżakow, ale z tymi uderzeniami poradził sobie M’Bohli. To tak naprawdę wszystko, na co stać było reprezentacji Rosji do ostatniego gwizdka sędziego Cuneyta Cakira. Algierczycy utrzymali do końca zwycięski dla nich remis 1:1 i dzięki zwycięstwu Belgii nad Koreą Południową zanotowali historyczny awans do fazy pucharowej Mistrzostw. Ich rywalem w 1/8 finału będą faworyzowani Niemcy. Podopieczni Fabio Capello z kolei wracają do domu, a dni włoskiego szkoleniowca na stanowisku selekcjonera Sbornej wydają się policzone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24