Cracovia: ciężka praca, ale nikt nie narzeka

Jacek Żukowski /Gazeta Krakowska
Dariusza Pawlusińskiego (z lewej) i Arkadiusza Barana nic już nie zdziwi podczas zimowych przygotowań
Dariusza Pawlusińskiego (z lewej) i Arkadiusza Barana nic już nie zdziwi podczas zimowych przygotowań Andrzej Banaś
W Spale "Pasy" trenują zgodnie z planem. Piłkarzy Cracovii nie kuszą żadne atrakcje.

Od poniedziałku na zgrupowaniu w Spale przebywają piłkarze Cracovii. Humory im dopisują, zdrowie również.

- Jest bardzo dobrze, na nic nie narzekam - mówi Dariusz Pawlusiński. - Oczywiście że okres pracy taki jak ten, zimowy, nie należy do przyjemnych, ale jest niezbędny. Nikt chyba nie lubi tego okresu, lecz trzeba przyłożyć się do zajęć, by później nie mieć do siebie pretensji.

Dla większości zawodników Cracovii to pierwsza zima spędzona pod batutą Oresta Lenczyka. Pawlusiński podkreśla, że są spore różnice w metodach przygotowawczych tego trenera i poprzednich szkoleniowców. Piłkarze zdążyli się już przyzwyczaić do jego metod i je zaakceptowali, gdyż końcówka tamtego roku pokazała, że są skuteczne. To, co zawodnicy ronili podczas sezonu, przyniosło efekt, więc wierzą, że i teraz będzie podobnie.

Krakowianie wreszcie mają przygotowania z prawdziwego zdarzenia. Latem nie wiedzieli, na czym stoją, czy będą grać w ekstraklasie czy w I lidze, stąd też w przygotowaniach było wiele mankamentów, m.in. zespół nie wyjechał na żadne zgrupowanie.

Nikt nie narzeka na nadmierną ilość zajęć, piłkarze trenują dwa razu dziennie - w hali i na wolnym powietrzu.

- Na ośnieżonym boisku jest tylko gra - mówi Dariusz Pawlusiński. - Oczywiście, warunki są ciężkie, ponieważ boisko jest zmrożone, i każdy ostrożnie podchodzi do zajęć, by nie doznać jakiegoś urazu. Ale nie narzekamy, bo każdy z nas woli mieć zajęcia z piłką niż przerzucanie ciężarów w hali.

Trenerzy aplikują podopiecznym oprócz treningów także zajęcia teoretyczne.
- Nie oglądamy meczów, tylko analizujemy swoją grę - mówi pomocnik "Pasów". - Nie jesteśmy pod opieką trenerów ze dwa czy trzy lata, by znać się już bardzo dobrze, wiele spraw możemy przedyskutować.

Zawodnicy nie mają zbyt wiele wolnego czasu, dzielą go między treningi a odpoczynek. W Spale nie ma atrakcji, więc nikogo nie ciągnie, by nie skupiać się na treningach.

- Czas wolny przeznaczam na odpoczynek - deklaruje Pawlusiński.

Z kadrą jest dwóch nowych zawodników - Krzysztof Kaliciak i Wojciech Łuczak. Na razie jednak nikt jeszcze nie wpadł na pomysł, by urządzić im "chrzest". Ale zgrupowanie trwa jeszcze do środy, zatem nic straconego.

Niektórzy czekają już na mecze, najpierw te sparingowe, podczas których będzie się można wreszcie pokazać. To poza tym będzie przerywnik w monotonii codziennych zajęć.

Pawlusiński jest autorem pierwszej bramki dla Cracovii w tym roku. Czy jest to dobra wróżba na ten rok?
- Życzyłbym sobie tego - mówi. - Jestem wymagający wobec siebie. Potrzebuję dobrego przygotowania zimowego, by runda była dobra, bo minionej nie zaliczam do udanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24