Zdrój Busko-Zdrój - ŁKS Georyt Łagów 3:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Krzysztof Słaby 1, 1:1 Karol Mojecki 30, 2:1 Łukasz Zawadzki 75, 2:2 Jakub Stachura 85, 3:2 Filip Rogoziński 88 z karnego.
Zdrój: K. Majcherczyk - Radwański, Kula, Kolasa - Pietras, Sztuk, Stachura (80. Sinkiewicz), Rogoziński (89. Jasiak) - Zaręba, Słaby (20. Chudecki, 68. Malec), Zawadzki.
ŁKS: Palka - Boksiński, Jaworek, Basąg, Wąs - Malinowski, Piotrowicz, Stachura, Partyka (40. Świątek) - Rusiecki (46. Bęben), Mojecki.
Sędziował: Jakub Pieron
Bohaterem i zarazem pechowcem meczu w ekipie Zdroju był Krzysztof Słaby. Już w 1 minucie dał gospodarzom prowadzenie, ale w 20. odnowiła mu się kontuzja i musiał zejść z boiska.
Goście mieli pretensje do arbitra m.in. o podyktowanie karnego dla Zdroju w końcówce. - Czujemy się okradzeni z punktów. Do 80 minuty sędzia nieźle prowadził zawody, potem już zdecydowanie sobie nie radził - opowiadał Paweł Jaworek, trener ŁKS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?