Obie drużyny mają po 41 punktów, plasują się za liderującym Motorem Lublin, ale zupełnie inaczej wystartowały do rundy wiosennej. Stal w dwóch meczach uciułała punkt, za to „pasiaki” ich komplet. Notowania Resovii wzmacniają też niemałe problemy kadrowe rywalki zza miedzy. W sobotę u gości nie zagrają Peter Suswam (kartki) i Sebastian Brocki, który bierze ślub godzinę przed meczem (inna rzecz, że w starciu z Lewartem złapał kartkę eliminującą go z gry), a pod znakiem zapytania stoi występ Arkadiusza Barana, który ma problem z mięśniem dwugłowym.
- W takiej sytuacji faworytem nie będziemy. Jednak mimo słabego początku rundy, zawodnicy nie tracą wiary w swoje możliwości. A przed takim meczem nikogo motywować, ani podtrzymywać na duchu nie trzeba - zapewnia Marcin Wołowiec, szkoleniowiec biało-niebieskich, który kadrę ma wąską. - Jest jak jest i trzeba sobie radzić. Zawodników nam nie braknie. Wygraliśmy jesienią i mimo przeciwności losu taki sam cel będziemy mieć w sobotę.
Resovia będzie mogła wystawić do gry taki sam zespół, jak w minionych kolejkach. Trzeci i ostatni raz za czerwoną kartkę otrzymaną w jesiennych derbach (a właściwie już po meczu) będzie pauzować Radosław Adamski. Poza grą od początku rundy są Adrian Chamera i Michał Ogrodnik. - Fajnie weszliśmy w rundę, ale przecież też jesteśmy osłabieni - zauważa Szymon Szydełko, coach resoviaków.
- Nie uważam, że jesteśmy faworytem. W derbach liczy się walka, a czasem decyduje taki przypadek, jak gol Petera Suswama z meczu na Stadionie Miejskim.
I Stal, i Resovia trenują tak samo, jak w poprzednich tygodniach.
- Nie ma co wydziwiać. Z drugiej strony będziemy chcieli czymś zaskoczyć rywali, zagrać inaczej, niż jesienią - podkreśla Szydełko, który jesienią współdowodził Resovią z trybun, ale dopiero w sobotę po raz pierwszy w życiu zaliczy derby Rzeszowa na trenerskiej ławce. - Przesadnych emocji to u mnie nie wywołuje. Trochę tych derbów już przeżyłem. Jako trener Karpat Krosno grywałem z drużyną z Sanoka. Wtedy też było niemałe ciśnienie na wynik - ocenia trener „pasiaków”.
Resovia straciła w 21 kolejkach zaledwie 13 goli. Najmniej w lidze. Drużyna z Hetmańskiej zdobyła 46 bramek. O jeden więcej ma tylko lider z Lublina.
- Siłą Stali jest ofensywa, czyli tacy zawodnicy jak Szczoczarz, Prędota czy Szeliga. Wiemy, co nasz przeciwnik grał w dwóch ostatnich meczach i spróbujemy tę wiedzę wykorzystać – dodał Szydełko.
- Nie ma co kryć, nie tak wyobrażaliśmy sobie początek rundy, ale nie rezygnujemy z walki o najwyższy cel. Oczywiście jeśli mamy się zbliżyć do Motoru, zachować konkretne szanse na jego doścignięcie, wypada w sobotę wygrać. Łatwo pewnie nie będzie, ale moja drużyna nie traci ducha. Da z siebie wszystko - zapewnia Wołowiec.
Działacze Resovii informują, iż w przedsprzedaży rozeszły się już wszystkie bilety na sektory boczne.
- Zostało trochę wejściówek do sektora dopingującego - mówi Adrian Rudawski, kierownik futbolowej sekcji Resovii.
Wspomniane bilety będzie można nabyć w piątek w sklepiku klubowym Resovii (w godzinach 17.30-19). Resovia informuje jednocześnie, że mecz będzie można obejrzeć internetową transmisję wideo w jakości FULL HD (system tzw. pay-per-view / koszt ok. 11 zł brutto), poprzedzoną studiem przed meczem, którą zrealizuje firma Live Media Production. Link do transmisji będzie dostępny na stronie www.cwks-resovia.pl.
Jesienią 2:1 wygrała Stal. Sobotni rewanż rozpocznie się o godzinie 15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?