Michał Pulkowski (drugi trener Cracovii):
- Grając na stadionie Legii, jeśli chce się wywieźć korzystny rezultat i zdobyć choćby punkt, to nie można tracić takich bramek, jakie straciliśmy my. Pierwsza połowa była przyzwoita w naszym wykonaniu, bo Legia stworzyła sobie pierwszą groźną sytuację w 43. minucie, gdy główkował Pinto, ale co z tego, skoro sami sobie strzeliliśmy gola. Jak się tak traci gole, jak się je traci po stałych fragmentach gry, to nie ma mowy o zdobyciu punktów na tym stadionie.
- Zaatakowanie wyżej rywala to było nasze ustalenie taktyczne, które przynosiło efekt do pewnego momentu i wzięło w łeb w momencie gola samobójczego. Nie poszliśmy na Legię na hurra, ale mieliśmy zaatakować wyżej i to zrobiliśmy, ale stracony gol musiał zmienić te założenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?