Korona Kielce - Stomil Olsztyn 2:1 (2:0)
Bramka: 1:0 Jacek Podgórski 13, 2:0 Mario Zebić 34, 2:1 Hubert Szramka 89.
Korona: Zapytowski – Danek (62. Szpakowski), Szarek, Zebić, Koj - Podgórski (62. Łukowski), Petrović, Strzeboński (68. Pervan), Sewerzyński, Górski (68. Bortniczuk) - Lewandowski.
Stomil: Bakowski – Ciechanowski, Remis, Czajka, Straus - Pyrdoł (61. Moneta), Spychała (61. Reiman), Shibata, Fundambu (46. Szramka), Galach (46. Żwir) - Mysiorski (61. Mikita).
Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin).
Widzów: 1972.
Żółte kartki: Szpakowski, trener Nowak (Korona) - Shibata (Stomil).
Po rozgrzewce nastąpiła zmiana w wyjściowym składzie Korony. Miejsce Piotra Malarczyka zajął na środku obrony Mario Zebić, a opaska kapitana w tej sytuacji trafiła do Jacka Podgórskiego.
W kieleckim zespole szansę występu od pierwszej minuty dostali między innymi Przemysław Szarek, Oskar Sewerzyński i Miłosz Strzeboński, który do tej pory grał w czwartoligowych rezerwach. Mimo to od początku spotkania Korona przeważała nad Stomilem, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi. Jej ataki przyniosły efekt bramkowy w 13 minucie. Po uderzeniu Jakuba Górskiego bramkarz Stomilu odbił piłkę, dopadł do niej Jacek Podgórski i strzałem z kilku metrów umieścił w bramce.
W 34 minucie Korona prowadziła już 2:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła do Mario Zebicia i ten z kilku metrów posłał futbolówkę do siatki.
W 55 minucie ładnie po koźle uderzył Jakub Górski, ale bramkarz zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Po centrze z tego stałego fragmentu gry Oskar Sewerzyński zdobył trzecią bramkę, ale po analizie VAR nie została uznana. Był spalony. W 77 minucie dogodną okazje miał Marcin Szpakowski, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany. W 84 minucie po akcji Jakuba Łukowskiego udaną interwencją popisał się bramkarz Stomilu, a dobitka Marko Pervana została zablokowana.
W 89 minucie Stomil niespodziewanie zdobył bramkę, po centrze z prawej strony ładnym strzałem w długi róg popisał się Hubert Szramka. Wynik nie uległ już zmianie i Korona awansowała do kolejnej rundy Fortuna Pucharu Polski.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?