Futebol. Brazylijski styl życia [RECENZJA]

Filip Błajet
Futebol. Brazylijski styl życia
Futebol. Brazylijski styl życia materiały prasowe
Mistrzostwa Świata w Brazylii idą pełną parą, a atmosfera piłkarska w Kraju Kawy aż wrze. Canarinhos dotarli do półfinału, więc nadzieje kibiców na złoty medal rosną z każdym dniem. Nie ma chyba lepszego momentu, żeby przeczytać „Futebol” autorstwa Alexa Bellosa, który wręcz przesiąka brazylijskim futbolem.

To Anglia uważana jest za kolebkę piłki nożnej, ale to Brazylia jest jej prawdziwa ojczyzną. W radosnej, pełnej efektowności grze Canarinhos zakochiwali się kibice i sympatyzują z drużyną z Ameryki Południowej do dziś. W Brazylii futbol nie tyle jest religią, co stoi na równi z nią, a ten zakręcony świat stara się oddać w swojej książce Bellos.

Niektóre historie brazylijskich fanatyków naprawdę zadziwiają. Pewien facet jeździł za swoją drużyną na każdy mecz, bez względu na to gdzie grała. Przebywał z zespołem tak często, że znała go większość zawodników. Jednego dnia nie dał rady załapać się na konwencjonalny transport, więc aby zdążyć na spotkanie, wyczarterował samolot. Pojedynek oczywiście obejrzał.

Brazylia to jedno z tych państw, gdzie nikt nie cieszy się z drugiego miejsca, a przegrane są wspominane częściej niż zwycięstwa. Jeden z Canarinhos porównywał srebrny medal do spotykania się z kobietą. Co z tego, że się z nią spotykasz, skoro ostatecznie mówi ci, że jesteś tylko tym drugim? Dlatego w Kraju Kawy do dziś częściej wspomina się klęskę na Maracanie z Urugwajem, niż zwycięstwo chociażby z 1994 roku.

Niektórzy pamiętny mecz z Mistrzostw Świata 1950 nazywają brazylijską Hiroszimą. Niektórzy Canarinhos opisują to tak, jakby w ich życiu były dwa etapy – do Maracany i po Maracanie. Meczu z Urugwajem aż do śmierci nie zapomniał Barbosa, który stał wówczas między słupkami bramki gospodarzy. W końcówce spotkania puścił decydujący strzał Ghiggii i w rezultacie został uznany za winowajcę porażki. Bolesny finał ciągnął się za nim długo po zakończeniu meczu. Kilkadziesiąt lat po spotkaniu z Urguwajem Barbosa spotkał w sklepie kobietę z wnuczką. Na jego widok dama powiedziała do dziecka: „widzisz kochanie, to przez tego człowieka płakała cała Brazylia.” W Polsce również ciężko znosimy porażki, ale do brazylijskiej manii zwyciężania nam daleko.

Futbol brazylijski to jednak nie tylko piękno, ale też nieczyste zagrywki, a Bellos stara się nam wszystko dokładnie zrelacjonować. Wszechobecna korupcja, problem ze zorganizowaniem ligi, nepotyzm czy chuligaństwo. Tak wydawałoby się przyziemne problemy nie mają prawa tyczyć się najwspanialszego piłkarsko kraju, ale niestety i tam mają miejsce. Prezydent CBF zatrudniał w federacji 27 osób powiązanych z nim więzami rodzinnymi, a pieniądze z kontraktu z Nike dziwnie wyparowały. Koneksje polityczne odbijają się na tamtejszym futbolu.

Książka składa się z 15 rozdziałów. Od czasów Leonidasa, przez Garrinchę, aż do przesłuchań Ronaldo po feralnym finale Mundialu we Francji, a wszystko urozmaicone opisem brazylijskiej społeczności i ich reakcjami na poszczególne wydarzenia. Napisana jest językiem przystępnym, ale autor nie unika ciekawych, głębszych porównań. W tekście praktycznie nie ma błędów, udało mi się znaleźć może z dwie literówki podczas lektury prawie czterystu stron, a wszystko ozdabia ładnie narysowana okładka w charakterystycznych dla Canarinhos kolorach.

Nie ma drugiego kraju tak zakochanego w piłce nożnej jak Brazylia. Dla Canarinhos futbol to sprawa życia i śmierci, gdzie z przegranych tłumaczyć się trzeba nawet przed sądem. To od wyników reprezentacji zależy, w jakich humorach chodzą Brazylijczycy. Niektórzy uważają futbol za największą spuściznę kulturową Kraju Kawy. Przez szalony świat brazylijskich maniaków przeprowadza nas Alex Bellos i robi to bardzo dobrze. Pozycja jak najbardziej polecenia, szczególnie, póki nie opadną emocje związane z Mundialem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24