GKS Bełchatów osłabiony na dwumecz we Wrocławiu

Bogusław Kukuć/Dziennik Łódzki
Ostatnia lokata i same porażki w czterech kolejkach T-Mobile Ekstraklasy odbierają spokój przygotowaniom piłkarzy GKS Bełchatów do dwumeczu ze Śląskiem we Wrocławiu. Drużynę trenera Kamila Kieresia czeka tam w niedzielę o godz. 14.30 mecz ligowy, a w środę o godz. 20.30 spotkanie 1/8 finału Pucharu Polski.

Do stolicy Dolnego Śląska bełchatowianie jadą w sobotę i w niedzielę wieczorem powrócą. Na nocny występ pucharowy udadzą się zapewne dopiero w dniu meczu.

Potwierdziły się informacje o kolejnych osłabieniach kadry GKS. Nie zagrają do końca rundy jesiennej Mateusz Mak, po operacji prawego braku, oraz Maciej Wilusz, po zabiegu usunięcia łąkotki w prawym kolanie. Nadal nie może grać rekonwalescent Dawid Nowak. Za czerwoną kartkę pauzuje Raul Guzman.

Można tylko apelować, by sztab szkoleniowy i zawodnicy nie załamali się pechowym serialem. Obrońcom tytułu nie musi dopisać takie szczęście, jak ostatnio Lechowi, który oddał jeden celny strzał i wygrał. Tym bardziej, że Śląsk w minionym sezonie dostał dobrą szkołę od "Brunatnych" przegrywając w Bełchatowie aż 0:3.

Kwietniowego rewanżu trener Orest Lenczyk bał się tak bardzo, że mecz rozegrano przy Oporowskiej, bo arena Euro 2012 przyniosiła pecha jego drużynie. GKS przegrał 0:1 (po karnym gol Christiana Diaza w 84 min). Pewnie gospodarze by nie wygrali, gdyby Grzegorz Baran wykorzystał jedenastkę w 4 min. Na Stadionie Miejskim zadebiutuje nie tylko GKS, ale pierwszy raz zagra tam Śląsk pod wodzą czeskiego trenera Stanislava Levego.

Dziennik Łódzki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24