Głowacki: Nie byliśmy za dobrze poukładani, było nieco błędów

Tomasz Kozimala
Arkadiusz Głowacki wrócił do Wisły Kraków
Arkadiusz Głowacki wrócił do Wisły Kraków Ryszard Kotowski
- Sytuacji po obu stronach było sporo. My stwarzaliśmy najgroźniejsze po stałych fragmentach gry. Dużo tego ostatnio ćwiczyliśmy i to daje rezultaty - powiedział po meczu z GKS Bełchatów, kapitan Białej Gwiazdy Arkadiusz Głowacki

Jak się podobało Panu przyjęcie przez kibiców?
Fantastyczna atmosfera, świetni kibice i najlepszy doping w Polsce!

A jak Pan oceni dzisiejszą grę Wisły?
Nie byliśmy za dobrze poukładani, było nieco błędów, ale mimo to dążyliśmy do strzelenia bramki i szczęśliwie udało się wygrać. Było sporo kombinacyjnych sytuacji z naszej strony co dobrze rokuje na następne spotkania.

Drużyna z Bełchatowa czymś Pana zaskoczyła?
W sumie nie, ale początek meczu mieli wspaniały i mogło być nawet 0:2. Daliśmy się zaskoczyć, ale opanowaliśmy sytuację.

Jak Pan ocenia swoją grę?
Co do mojej gry to mam sporo uwag, ale w tej chwili jest to mniej ważne. Liczą się 3 punkty.

Miał Pan jedną sytuację po której mogła paść bramka, było to uderzenie głową...
Sytuacji po obu stronach było sporo. My stwarzaliśmy najgroźniejsze po stałych fragmentach gry. Dużo tego ostatnio ćwiczyliśmy i to daje rezultaty

Duża ulga, że wygraliście ten pierwszy mecz w sezonie?
Bardzo duża. Szkoda by było jakby mecz zakończył się podziałem punktów. Trzeba GKS-owi oddać, że stworzyli kilka groźnych sytuacji, ale to wynikało z naszej słabszej dyspozycji w defensywie.

Upały krakowskie przy tureckich to pewnie mały pikuś?
Wszyscy tak mówią, że w Turcji gorąco, ale zaskoczę Was, akurat w Trabzonie była deszczowa pogoda i chłodno. Także te upały to dla mnie nowość.

Z Krakowa - Tomasz Kozimala / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24