Grad bramek i koszmarna kontuzja

Redakcja
Sparta pewnie rozprawiła się z outsiderem IV ligi Piastem Złotniki Kujawskie. Rywale przyjechali do Brodnicy w 12 zawodników. Jedyną z zmianę trener gości musiał przeprowadzić już w 34. minucie, gdy jeden z jego podopiecznych doznał koszmarnej kontuzji.

Brodniczanie od początku meczu zaakcentowali przewagę. Już w 3. minucie piłkę z pięciu metrów przeniósł nad bramką Bartosz Zalewski. Tego dnia 21-letni napastnik nie wykorzystał żadnej z kilku świetnych okazji.

Gospodarze prowadzili grę i raz po raz atakowali, szczególnie aktywny był Iwan Kowcz, ale długo nie potrafili udokumentować przewagi bramką.

W 34. minucie doszło do dramatu. Do dryblującego Krystiana Janczka wystartował ambitnie Piotr Burnos z Piasta. Interweniował tak niefortunnie (brodnicki zawodnik zdążył go minąć i nie doszło do kontaktu), że już nie podniósł się już z murawy. Wyjąc z bólu przytrzymywał nienaturalnie wykręconą stopę. Z murawy trafił prosto do szpitala. Trener Mirosław Gabryszak był zmuszony wykorzystać jedyną zmianę i posłać do boju Mateusza Jóźwiaka.

Wynik spotkania dopiero w 42. minucie silnym strzałem, nie dającym szans bramkarzowi, otworzył Mirosław Ratkowski.

Jedyną groźną sytuację w tej części meczu stworzył dla gości Piotr Ziółkowski. Po jego strzale piłka o centymetry minęła dalszy słupek strzeżony przez Andrzeja Szreibera.

Po zmianie stron brodniczanie znów zamknęli rywali na ich połowie. W 10 minut goście stracili aż 4 bramki! W 55. minucie niesamowicie ruchliwy Iwan Kowcz wyszedł "sam na sam" i umieścił piłkę w siatce obok interweniującego Huberta Baranowskiego.

W 59. minucie na listę strzelców wpisał się Pawel Pampucza, który strzałem z powietrza wykorzystał podanie Bartosza Zalewskiego.

W 61. minucie ponownie do siatki trafił Kowcz, któremu piłkę jak na tacy, po przedryblowaniu kilku rywali wyłożył Mariusz Śnieć.

W 64. minucie po raz drugi golkipera Piasta pokonał Mirosław Ratkowski, który silnym strzałem po ziemi umieścił piłkę tuż przy dalszym słupku.

W 71. minucie swoją pierwszą bramkę w dorosłej piłce zdobył Bartłomiej Kaczyński, który minutę wcześniej zameldował się na boisku. 17-latek miał jeszcze dwie okazje do zdobycia bramki, ale najpierw jego strzał został zablokowany, a później piłka odbiła się od słupka wzdłuż linii bramkowej i została wybita przez obrońcę.

6:0 to najniższy wymiar kary, a gdyby tego dnia spartanie nieco lepiej skalibrowali celowniki, wynik mógłby być jeszcze wyższy, bo dogodne sytuacje zwłaszcza w drugiej połowie mieli Mariusz Śnieć, Adrian Talaśka i Szymon Ciechowski.

Sparta Brodnica - Piast Złotniki Kujawskie 6:0 (1:0). 1:0 M. Ratkowski (42), 2:0 I. Kowcz (55), 3:0 P. Pampucza (59), 4:0 I. Kowcz (61), 5:0 M. Ratkowski (64), 6:0 B. Kaczyński (72).

Sparta: Szreiber - Kaźmierczyk (71, Pawłowski), Janczak, Łazowski, Śnieć - Zalewski (69, Sz. Ciechowski), Rupiński (71, Kaczyński, żk, Gajkowski, Kowcz - Ratkowski (69, Talaśka), Pampucza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Grad bramek i koszmarna kontuzja - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na gol24.pl Gol 24