Karabach Agdam - Lech Poznań 5:1. Kolejorz odpada przez błędy bramkarza, obrony i sędziego. Oceniamy lechitów za mecz w Baku

Pomocnicy

Radosław Murawski 4 (grał do 85 minuty)
Od początku starał się być aktywny. Walczył, przerwał kilka akcji gospodarzy. W drugiej części zeszło z niego powietrze, tak jak z całej drużyny.

Jesper Karlstroem 4 (grał do 84 minuty)
Na początku chyba zbyt mało agresywny. Przegrał kilka "przebitek", potem ostro atakowany wyraźnie się przebudził. W drugiej części nie radził sobie z gospodarzami, którzy łatwo przedostawali się pod bramkę Lecha.

Michał Skóraś 3 (grał do 71 minuty)
Przy pierwszym golu mógł lepiej asekurować Rebocho, ale wracał przed swoje pole karne truchcikiem. Niestety zbyt dużo pojedynków przegrywał, właściwie udała mu się przed przerwą tylko jedna akcja, kiedy podał Ishakowi w polu karnym.

Joao Amaral 4 (grał do 71 minuty)
Zaliczył asystę przy golu Velde, ale choć grał w pierwszej połowie lepiej niż w Poznaniu, do wielu okazji nie dochodził. Po zmianie stron, nic specjalnego nie pokazał. Słaby mecz Portugalczyka.

Kristoffer Velde 5
Najepszy występ Norwega, nie tylko ze względu na gola. W pierwszej połowie przebojowy, zdecydowany, to z jego strony groziło gospodarzom największe niebezpieczeństwo. Gdyby był VAR, to pewnie wywalczyłby też karnego. Miał wiele ochoty do gry, ale nie miał wsparcia kolegów.

Zobacz, jak oceniliśmy występ lechitów w tym meczu --->