Kawa z Kraju Kawy: Histeria przed ekranem

Krzysztof Kawa
Propagandziści FIFA zasypują dziennikarzy akredytowanych na mistrzostwa danymi świadczącymi o wspaniałości turnieju – jakby to jeszcze trzeba było udowadniać. Było już o rekordowej frekwencji na stadionach, przeogromnej liczbie twittów i pobranych aplikacji, a ostatnio przyszła pora na telewizję.

Mecz otwarcia mistrzostw w brazylijskich stacjach obejrzało 47 miliony osób, czyli jedna piąta wszystkich mieszkańców, licząc z niemowlakami. To akurat nie jest jednak żadnym zaskoczeniem, bo czym innym mają zajmować się miejscowi w czasie trwania turnieju, który sami sobie zorganizowali? Oglądaniem sto sześćdziesiątego siódmego odcinka „Niewolnicy Isaury”?

Naprawdę niezwykłe rzeczy dzieją się w drugiej z Ameryk. Okazuje się bowiem, że w USA przeżywają prawdziwą piłkarską histerię. Mecz Jankesów w fazie grupowej z Ghaną obejrzało w stacji ESPN 11 milionów widzów, a podczas kolejnego z Portugalią przykutych do telewizorów było już 24 miliony niewolników soccera. To większa widownia niż kiedykolwiek odnotowana podczas finałów koszykarskiej ligi NBA!

Gdy piszę te słowa, jest tuż po frapującym meczu USA z Belgią w 1/8 finału i, choć nie ma jeszcze najnowszych danych, można w ciemno założyć, iż padł kolejny rekord. Podobne w treści meldunki spływają z francuskiej TF1, holenderskiej N1, niemieckiej ZDF, włoskiej RAI, brytyjskiej ITV, a nawet polskiej TVP, choć od nas komentatorzy przybyli do Brazylii bez piłkarzy.

I właśnie owi komentatorzy z całego świata mają tu najtrudniej. Wszyscy bowiem oglądają mecz za meczem, tylko nie oni. To znaczy oglądają, ale wyłącznie te spotkania, na które zostali wyznaczeni. Na pozostałe, a tych jest znakomita większość, nie starcza im czasu, bo w trakcie, gdy komentują ich koledzy, oni albo są w samolocie, albo w drodze do hotelu, albo śpią, bo padli z wyczerpania po przeleceniu w ciągu ośmiu dni dziesięciu tysięcy kilometrów. Wybaczcie im więc, gdy czasem zapomną na antenie, gdzie się znajdują.

Kawa z Kraju Kawy - czytaj blog naszego wysłannika w Brazylii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24