- Zakładaliśmy, że wygramy ten mecz, ponieważ to dałoby nam pozycję lidera. Szkoda tej przegranej, bo zawsze punkt to punkt. Nie udało nam się nawet zremisować. Nie ma mowy o zmęczeniu. Zagraliśmy tyle, na ile potrafiliśmy w dniu dzisiejszym. Mamy tak szeroką kadrę, że nikt nie może narzekać na brak sił - tak skomentował spotkanie Madej.
Zapytany o sytuację po której padła druga bramka, piłkarz Śląska odpowiedział: - Rzeczywiście, popełniliśmy błąd w ustawieniu jako zespół, także nikt do nikogo indywidualnie nie ma pretensji. Musimy poprawić na przyszłość kilka elementów i będzie lepiej.
Na koniec Łukasz Madej został poproszony o komentarz do gry bohatera dzisiejszego spotkania, Niki Dzalamidze. - Jest to utalentowany zawodnik, ale u nas w Polsce po jednym meczu zawodników się wychwala, a po drugim gani. Niech strzeli 10 bramek w lidze, to będzie można powiedzieć, że jest to dobry zawodnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?