Marcel Zylla opuszcza Śląsk Wrocław
Nie jest to szokująca wiadomość dla kibiców Śląska Wrocław. Wielu z nich mogło już zapomnieć, że wojskowe barwy reprezentuje wciąż były młodzieżowy reprezentant Polski oraz Niemiec, wychowanek Bayernu Monachium. O tym, że może odejść już tej zimy, klub potwierdzał oficjalnie w rozmowach z dziennikarzami. Marcel Zylla był oferowany przez Śląsk Wrocław innym klubom PKO Ekstraklasy i nie tylko, ale bezpośredniego transferu nie było. W poniedziałek 15 stycznia pomocnik rozwiązał swój kontrakt za porozumieniem stron.
Nie wiadomo jeszcze, gdzie będzie kontynuował karierę, ale wiele wskazuje na to, że wróci do Niemiec. Pytając o Zyllę w klubie w ostatnich klubach słyszeliśmy, że mentalnie jest Niemcem, który nigdy na dobre nie zaaklimatyzował się w Polsce. Przyjeżdżając do Wrocławia, nie znał ani słowa po polsku.
Podobny problem miał jakiś czas temu Dennis Jastrzębski. Nawet członkowie sztabu szkoleniowego podkreślali, że w Niemczech (np. w kadrach młodzieżowych) był duszą towarzystwa, a w Polsce nie był w stanie uwolnić drzemiącego w nim potencjału. Na dziś ani jeden, ani drugi nie jest już piłkarzem Śląska Wrocław.
W kolejce do odejścia jest jeszcze przynajmniej kilku piłkarzy, w tym m.in. Szymon Lewkot czy Cameron Borthwick-Jackson. Więcej na ten temat przeczytasz w naszym aktualizowanym na bieżąco raporcie transferowym Śląska Wrocław.
Obecnie piłkarze Śląska trenują na obozie w Chorwacji. Zylla wraz z kilkoma zawodnikami mającymi wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców nie pojechał z zespołem Jacka Magiery na zgrupowanie w Umag.
Andrzej Padewski: o Kuleszy, alkoholu na zgrupowaniach i konieczności zmian w PZPN-ie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?