Marcin Kamiński dla Ekstraklasa.net: W tym sezonie nasza forma za bardzo falowała

Pamiętasz kiedy ostatni raz w tym sezonie wygraliście trzy mecze z rzędu w lidze?
Trudno pamiętać taką serię z jednego prostego powodu… po prostu jej nie było.

Myślałem, że zaskoczę cię tym pytaniem.
W tym sezonie nasza forma za bardzo falowała. Po dwóch wygranych meczach z rzędu, trzeci remisowaliśmy, bądź co gorsza przegrywaliśmy. Na całe szczęście w końcu udało nam się wygrać trzy spotkania i rozpocząć serię, która mam nadzieję będzie trwała jak najdłużej.

Ciebie jako obrońcę, obok zwycięstw, na pewno może cieszyć zaledwie 1 stracony gol w 3 meczach.
Żeby ta poznańska lokomotywa funkcjonowała jak najlepiej musi być budowana od tyłu. Kiedy my obrońcy gramy pewniej, nie tracimy kolejnych bramek, to nasi koledzy z linii pomocy czy ataku czują większą swobodę i wsparcie z naszej strony. Odkąd przejął nas trener Rumak nasza gra uległa znacznie poprawie. Może na początku nie było tego widać, ale proszę mi wierzyć, że naprawdę było coraz lepiej, a brakowało jedynie wyników. Teraz te wyniki jak najbardziej są i wracamy do gry o miejsce gwarantujące udział w europejskich pucharach.

W tym momencie tracicie do trzeciego miejsca 4 punkty.
Patrząc na to co ostatnio się działo, jak traciliśmy kolejne punkty, przegrywaliśmy nasze spotkania to wcale nie jest duża strata. Teraz musimy jednak patrzyć tylko i wyłącznie na naszą grę i nie oglądać się za plecy.

W najbliższym meczu zmierzycie się z Koroną Kielce. Na tym trudnym terenie wsparcie kibiców będzie potrzebne podwójnie.
Kielce są zawsze trudnym terenem do gry w piłkę. W tym sezonie skala trudności, wyzwanie jakim będzie pokonanie Korony jest jeszcze większe. Dlatego liczę na to, że pomimo świąt nasi fani zjawią się w Kielcach i po meczu będziemy mogli podejść do nich i wspólnie cieszyć się po wygranym meczu z drużyną prowadzoną przez Leszka Ojrzyńskiego.

W Poznaniu rozmawiał Piotr Bąk.