Właściwie moglibyśmy pochwalić kilku piłkarzy reprezentacji Meksyku. Świetnie zagrali choćby Guardado czy Herrera, jednak zdecydowaliśmy się wyróżnić Marqueza, który jako kapitan poprowadził drużynę do zwycięstwa. Można to traktować nawet bardzo dosłownie, bo były zawodnik Barcelony najpierw strzelił pierwszą w meczu bramkę, a po nieco ponad 10 minutach przedłużył dośrodkowanie z rzutu rożnego, zaliczając asystę przy trafieniu Chicharito.
W ofensywie jak widać radził sobie niemal jak napastnik. A jak było z defensywą? Obrona należała do głównych zadań Marqueza. Nie chodziło jednak tylko o zatrzymywanie akcji rywali, ale także o dyrygowanie całą linią defensywną. I z tym kapitan Meksykanów również radził sobie bardzo dobrze. Zaliczył sporo odbiorów, obrona zwycięskiej ekipy trzymała się świetnie, a zawodnicy wzajemnie się asekurowali. Na końcową ocenę Marqueza wpływa jednak fakt, że Meksykanie nie zachowali ostatecznie czystego konta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?