Wystarczyło tylko kilka meczów, by Guillermo Ochoa, który obecnie jest bezrobotny i nie związany z żadnym klubem, stał się bohaterem Meksyku i ikoną mundialu. Golkiper "El Tri" swoimi fantastycznymi paradami zachwycał cały świat, a podczas czterech rozegranych meczów tylko dwa razy wyciągał piłkę z siatki.
Raz bramkarza Meksyku pokonał Ivan Perisić w meczu z Chorwacją, drugi zaś Wesley Sneijder, którego gol dał Holendrom cenne wyrównanie. Ostatecznie w meczu 1/8 finały Ochoa i jego koledzy polegli w starciu z ekipą "Oranje", ale jego fenomenalne interwencje jeszcze na długo zapadną w pamięci wszystkich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?