Oceniamy jagiellończyków za mecz z Piastem: o kilkanaście centymetrów od szczęścia

Jakub Seweryn
Jagiellonia Białystok zremisowała z Piastem Gliwice 1:1 w meczu 30. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy, przez co będzie musiała rywalizować w grupie spadkowej. Piłkarze Michała Probierza byli jednak tego dnia o 10-20 cm od upragnionej ósemki, gdyby w doliczonym czasie gry lepiej przymierzył Albańczyk Bekim Balaj. Oto oceny jego, a także pozostałych zawodników Jagi za to spotkanie.

Krzysztof Baran – 6

Przy golu był absolutnie bez szans, a przez cały mecz grał bardzo pewnie, jedyny błąd zaliczając tak naprawdę w doliczonym czasie gry, gdy po rzucie rożnym dla Piasta nie kontrolował swojego piąstkowania.

Adam Waszkiewicz – 5

Jako że nie miał na swojej stronie defensywy żadnego dynamicznego skrzydłowego rywali, w destrukcji spisywał się przyzwoicie. Szkoda jednak, że ponownie pokazał, że nie jest w stanie wzmocnić ofensywy swojej drużyny, w której ma jeszcze duże braki.

Ugo Ukah – 7

Pewny w defensywie, groźny również pod bramką rywala. Czarnoskóry stoper Jagiellonii ostatnio jest bardzo często wykorzystywany przy stałych fragmentach gry swojego zespołu, a tego dnia powinien mieć na swoim koncie asystę, którą zabrał mu jednak fatalnym pudłem w końcówce Balaj.

Martin Baran – 6

Po kilku naprawdę kiepskich występach Słowaka, przyszedł wreszcie jakiś lepszy. Niemniej jednak w dużej części to pewnie też zasługa bardzo defensywnej taktyki Piasta, którego jedynym napastnikiem był nominalny pomocnik Wilczek. Niemniej jednak jest nadzieja, że jego dyspozycja wreszcie będzie rosła po kilku złych, a nawet katastrofalnych spotkaniach.

George Popchadze – 7

Najlepszy zawodnik Jagiellonii w meczu z Piastem. Bardzo solidny w defensywie i niezwykle aktywny w ataku, szczególnie w drugiej połowie, kiedy to operował na lewym skrzydle ze swoim rodakiem, Niką Dzalamidze. Wywalczył kilka stałych fragmentów gry i posłał sporo groźnych wrzutek w pole karne rywala, z których jedna zakończyła się golem Daniego Quintany.

Rafał Grzyb – 5

Jego powrót do gry sprawił, że w środku pola Jagiellonii nie było takiego bałaganu, jak w czasie jego nieobecności, niemniej jednak sam swojego występu nie może zaliczyć do specjalnie udanych, bo to właśnie kapitan Jagi zaliczył ‘asystę’ przy bramce Matrasa. W końcówce spotkania, po wejściu na boisko Dźwigały, został przesunięty na prawą obronę.

Michał Pazdan – 6

W parze z Rafałem Grzybem w środku pola jest zupełnie innym zawodnikiem niż z kimkolwiek innym. Obaj panowie bardzo dobrze się uzupełniają na boisku, przez co gra w destrukcji Jagiellonii wygląda zdecydowanie lepiej. Dokładnie tak było w meczu z Piastem, w którym gliwiczanie zagrażali bramce Barana tylko ze stałych fragmentów gry.

Dani Quintana – 6

W pierwszej połowie był mało widocznym, zanotował też trochę strat, ale po przerwie wziął na własne barki ataki Jagiellonii w celu zdobycia wyrównującego gola. Oddał groźny strzał z rzutu wolnego, strzelił też bramkę głową (drugą w karierze!) na 1:1, ale z drugiej strony nierewelacyjnie wychodziły mu tego dnia stałe fragmenty gry.

Dawid Plizga – 6

Bardzo często szarpał w ofensywie, głównie na prawym skrzydle. W pierwszej połowie był chyba najaktywniejszym z ofensywnych graczy Jagiellonii, a w drugiej też spełnił swoje zadanie, choć trochę brakowało z jego ataków wymiernych korzyści dla białostoczan. Przyzwoity mecz byłego gracza Zagłębia.

Maciej Gajos – 4

Dwa razy uciekł Matrasowi, raz wywalczając przy tym żółtą kartkę dla rywala, ale to wszystko jeśli chodzi o jego dokonania ofensywne w tym spotkaniu. Kolejny słaby występ wychowanka Rakowa, który wraz z końcem pierwszej części gry zakończył swój występ.

Mateusz Piątkowski – 4

Powrót po kontuzji napastnika Jagiellonii nie był specjalnie udany, bo choć sporo walczył z obrońcami rywala, to jednak nie prezentował się dobrze w ataku pozycyjnym, do którego byli zmuszeni gospodarze. Przebywał na boisku przez 90 minut, a nie miał żadnej sytuacji bramkowej, co świadczy też o braku ogrania.

Rezerwowi:
Nika Dzalamidze – 6

W meczu pucharowym z Zawiszą nie zasiadł nawet na ławce rezerwowych, a przeciwko Piastowi pojawił się na placu gry tuż po przerwie i sprawił sporo problemów na lewym skrzydle, gdzie dobrze współpracował z Popchadze. Czasami brakowało mu jednak troszkę pomysłu czy zaangażowania w odbiorze piłki, ale i tak był to przyzwoity występ.

Adam Dźwigała – 5

Pojawił się na placu gry w drugiej połowie, aby w środku pola Jagiellonii pojawiło się jeszcze więcej kreatywności na potrzeby ataku pozycyjnego. Choć młody pomocnik sam nie wyróżnił się specjalnie, to w końcówce miał bardzo dobrą szansę na zdobycie zwycięskiego gola, ale głową uderzył ponad bramką.

Bekim Balaj – 3

Wszedł na ostatni kwadrans, aby polować na bramkę, która by pozwoliła Jagiellonii pokonać Piasta i awansować do grupy mistrzowskiej, tymczasem zmarnował idealną okazję stworzoną przez Ugo Ukaha, trafiając z dwóch metrów w słupek bramki gliwiczan. Gdyby trafił, białostoczanie byliby w pierwszej ósemce.

Jagiellonia Białystok

JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24