Krzysztof Baran – 6
Przy golu był absolutnie bez szans, a przez cały mecz grał bardzo pewnie, jedyny błąd zaliczając tak naprawdę w doliczonym czasie gry, gdy po rzucie rożnym dla Piasta nie kontrolował swojego piąstkowania.
Adam Waszkiewicz – 5
Jako że nie miał na swojej stronie defensywy żadnego dynamicznego skrzydłowego rywali, w destrukcji spisywał się przyzwoicie. Szkoda jednak, że ponownie pokazał, że nie jest w stanie wzmocnić ofensywy swojej drużyny, w której ma jeszcze duże braki.
Ugo Ukah – 7
Pewny w defensywie, groźny również pod bramką rywala. Czarnoskóry stoper Jagiellonii ostatnio jest bardzo często wykorzystywany przy stałych fragmentach gry swojego zespołu, a tego dnia powinien mieć na swoim koncie asystę, którą zabrał mu jednak fatalnym pudłem w końcówce Balaj.
Martin Baran – 6
Po kilku naprawdę kiepskich występach Słowaka, przyszedł wreszcie jakiś lepszy. Niemniej jednak w dużej części to pewnie też zasługa bardzo defensywnej taktyki Piasta, którego jedynym napastnikiem był nominalny pomocnik Wilczek. Niemniej jednak jest nadzieja, że jego dyspozycja wreszcie będzie rosła po kilku złych, a nawet katastrofalnych spotkaniach.
George Popchadze – 7
Najlepszy zawodnik Jagiellonii w meczu z Piastem. Bardzo solidny w defensywie i niezwykle aktywny w ataku, szczególnie w drugiej połowie, kiedy to operował na lewym skrzydle ze swoim rodakiem, Niką Dzalamidze. Wywalczył kilka stałych fragmentów gry i posłał sporo groźnych wrzutek w pole karne rywala, z których jedna zakończyła się golem Daniego Quintany.
Rafał Grzyb – 5
Jego powrót do gry sprawił, że w środku pola Jagiellonii nie było takiego bałaganu, jak w czasie jego nieobecności, niemniej jednak sam swojego występu nie może zaliczyć do specjalnie udanych, bo to właśnie kapitan Jagi zaliczył ‘asystę’ przy bramce Matrasa. W końcówce spotkania, po wejściu na boisko Dźwigały, został przesunięty na prawą obronę.
Michał Pazdan – 6
W parze z Rafałem Grzybem w środku pola jest zupełnie innym zawodnikiem niż z kimkolwiek innym. Obaj panowie bardzo dobrze się uzupełniają na boisku, przez co gra w destrukcji Jagiellonii wygląda zdecydowanie lepiej. Dokładnie tak było w meczu z Piastem, w którym gliwiczanie zagrażali bramce Barana tylko ze stałych fragmentów gry.
Dani Quintana – 6
W pierwszej połowie był mało widocznym, zanotował też trochę strat, ale po przerwie wziął na własne barki ataki Jagiellonii w celu zdobycia wyrównującego gola. Oddał groźny strzał z rzutu wolnego, strzelił też bramkę głową (drugą w karierze!) na 1:1, ale z drugiej strony nierewelacyjnie wychodziły mu tego dnia stałe fragmenty gry.
Dawid Plizga – 6
Bardzo często szarpał w ofensywie, głównie na prawym skrzydle. W pierwszej połowie był chyba najaktywniejszym z ofensywnych graczy Jagiellonii, a w drugiej też spełnił swoje zadanie, choć trochę brakowało z jego ataków wymiernych korzyści dla białostoczan. Przyzwoity mecz byłego gracza Zagłębia.
Maciej Gajos – 4
Dwa razy uciekł Matrasowi, raz wywalczając przy tym żółtą kartkę dla rywala, ale to wszystko jeśli chodzi o jego dokonania ofensywne w tym spotkaniu. Kolejny słaby występ wychowanka Rakowa, który wraz z końcem pierwszej części gry zakończył swój występ.
Mateusz Piątkowski – 4
Powrót po kontuzji napastnika Jagiellonii nie był specjalnie udany, bo choć sporo walczył z obrońcami rywala, to jednak nie prezentował się dobrze w ataku pozycyjnym, do którego byli zmuszeni gospodarze. Przebywał na boisku przez 90 minut, a nie miał żadnej sytuacji bramkowej, co świadczy też o braku ogrania.
Rezerwowi:
Nika Dzalamidze – 6
W meczu pucharowym z Zawiszą nie zasiadł nawet na ławce rezerwowych, a przeciwko Piastowi pojawił się na placu gry tuż po przerwie i sprawił sporo problemów na lewym skrzydle, gdzie dobrze współpracował z Popchadze. Czasami brakowało mu jednak troszkę pomysłu czy zaangażowania w odbiorze piłki, ale i tak był to przyzwoity występ.
Adam Dźwigała – 5
Pojawił się na placu gry w drugiej połowie, aby w środku pola Jagiellonii pojawiło się jeszcze więcej kreatywności na potrzeby ataku pozycyjnego. Choć młody pomocnik sam nie wyróżnił się specjalnie, to w końcówce miał bardzo dobrą szansę na zdobycie zwycięskiego gola, ale głową uderzył ponad bramką.
Bekim Balaj – 3
Wszedł na ostatni kwadrans, aby polować na bramkę, która by pozwoliła Jagiellonii pokonać Piasta i awansować do grupy mistrzowskiej, tymczasem zmarnował idealną okazję stworzoną przez Ugo Ukaha, trafiając z dwóch metrów w słupek bramki gliwiczan. Gdyby trafił, białostoczanie byliby w pierwszej ósemce.
JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?