Opinie piłkarzy Cracovii oraz Podbeskidzia po niedzielnym meczu (WIDEO)

Świetne widowisko i sześć bramek w Krakowie. Trzy minuty wstrząsnęły Podbeskidziem

Dariusz Łatka (Podbeskidzie)
Nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji, los się odwrócił i to Cracovia zdobyła bramki. Mieliśmy bardzo dużo okazji, ale brakowało skuteczności. Gdy ktoś popatrzy na rezultat, to wydaje się że Cracovia była dużo lepsza, ale tak naprawdę mecz był bardzo wyrównany. Zdobyliśmy bramkę na 2:1, czekaliśmy na swoje kontry, ale nie udało się, choć mógł być całkiem inny wynik.

Przemysław Kita (Cracovia)
Dziękuję trenerowi, że dał mi taki prezent urodzinowy, w postaci szansy gry. Myślę, że w jakimś stopniu ją wykorzystałem. Wierzyłem w naszą drużynę. Zdobyliśmy trzy punkty, co mnie bardzo cieszy. Na początku nasza gra była chaotyczna, nie graliśmy tego co zawsze, ale potem się rozkręciliśmy, graliśmy otwartą piłkę i lepiej to wyglądało. Mieliśmy sporo sytuacji, mogliśmy je wykorzystać. Nie spodziewałem się, że dzisiaj wystąpię. Jedynie przez to, że wczoraj miałem urodziny, to miałem cichą nadzieję, że trener da mi szansę. Mam nadzieję, że to nie skończy się na jednym meczu i będę częściej występował. Nie miałem tremy, tak samo jak podczas debiutu w Ekstraklasie w barwach ŁKS-u. Tam biliśmy się o utrzymanie i nam się nie udało, a tutaj walczymy o górną tabelę. Pracowałem na treningach i w rezerwach grałem najlepiej jak mogłem, strzelałem bramki i w końcu się doczekałem. Trener mówił, że muszę być cierpliwy i dostanę szansę.

Milos Kosanović (Cracovia)
Nie byliśmy dzisiaj takim zespołem, jakim chcielibyśmy być. Myślę ze zagraliśmy słabszy mecz. Na pewno pomogło nam wejście Vładka Boljevicia, który strzelił gola i miał asystę. Cieszy też bramka Przemka Kity, bo to młody zawodnik, wczoraj miał urodziny i dostał fajny prezent. Musimy grać na lepszym poziomie niż dzisiaj i wrócić do takiej piłki, jaką prezentowaliśmy wcześniej, jak np. w meczu z Pogonią, czy z Jagiellonią. Lepiej się gra, gdy kibice są na stadionie. Niektórzy mówią, że czują się jak na treningu, a nie na meczu. Ale jesteśmy profesjonalistami i musimy sobie z tym poradzić. Dla obu zespołów warunki są takie same i kto się lepiej do tego przygotuje, ten wygra mecz. Liczymy, że zagramy dobre spotkanie w Łodzi. Cieszy to, że mimo że zagraliśmy słabo, to wygraliśmy. Szczęście nie przychodzi samo. Z Pogonią zagraliśmy dobry mecz, a przegraliśmy. Myślę, że dzisiaj to się nam zwróciło. Wygraliśmy spotkanie, które było bardzo ważne dla nas i jesteśmy w górnej części tabeli.

Vladimir Boljević (Cracovia)
Wynik jest zasługą całego zespołu. Cieszymy się z trzech punktów. Nie interesowałem się negatywnymi opiniami na mój temat, pracowałem, trenowałem, czekałem na swoją szansę. Straciłem miejsce w składzie, bo na początku sezonu nie byłem w dobrej formie. Myślę, że to jest normalne, że zawodnik czasem nie ma formy i trzeba usiąść na ławce. Teraz jestem w lepszej dyspozycji i mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Uderzaliśmy z dystansu, bo zawodnicy Podbeskidzia stali blisko nas i trudno było grać prostopadłe piłki. Bardzo się cieszę z tej bramki, mam nadzieję, że będzie jeszcze więcej tych goli. Miałem jeszcze dwie okazje, ale bramkarz Podbeskidzia bardzo dobrze bronił. Ostatnio w sezonie grałem jako napastnik, teraz więcej gram jako pomocnik, bo to jest moja nominalna pozycja. W każdym meczu daję z siebie sto procent, walczę na boisku dla drużyny i dla kibiców. Trener dużo mi mówił o tym, że potrzebne mi jest jedno dobre wejście do gry, może bramka, dobre zagranie. Sądzę, że teraz moja forma będzie szła w górę. Mamy nadzieję, że nadejdzie seria zwycięstw, która da nam dobrą pozycję w tabeli.