Piast skuteczniejszy w Krakowie. Nieudany powrót Cracovii do Ekstraklasy

Damian Sobolewski
Cracovia-Piast Gliwice
Cracovia-Piast Gliwice Ryszard Kotowski
Mnóstwo kibiców, 5 goli, zwroty akcji i dramaturgia do samego końca - tak można w kilku słowach opisać pierwszy mecz Cracovii po powrocie do piłkarskiej elity. Ostatecznie podopieczni Wojciecha Stawowego przegrali u siebie z Piastem 2:3.

Zobacz galerię zdjęć ze spotkania!

Po rocznej banicji w 1 lidze na stadion przy ul. Kałuży powróciła Ekstraklasa. W pierwszym spotkaniu po powrocie do elity Cracovia podejmowała rewelację poprzedniego sezonu Piasta Gliwice. Wielkie oczekiwania, ciągłość pracy wielbionego po pasiastej stronie błoni Wojciecha Stawowego oraz brak kadrowej rewolucji - to sformułowania, którymi można określić Cracovię przed nowym sezonem Ekstraklasy. Dzisiejszy mecz miał pokazać, czy to wystarczy na tym poziomie rozgrywek.

Po nerwowym początku spotkania, w 15. min indywidualną akcją popisał się Sebastian Steblecki, uderzył na bramkę, a problemy z interwencją Jakuba Szumskiego wykorzystał bezlitośnie Krzysztof Danielewicz, który skierował piłkę do siatki. Pięć minut później doskonałej sytuacji sam na sam z Pilarzem nie wykorzystał Ruben Jurado, który tylko w sobie znany sposób nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy. Co nie udało się w 20. minucie powiodło się już osiem minut później. Dośrodkowanie z prawej strony i złe wyjście z bramki Pilarza wykorzystał Jurado, który pakując piłkę do bramki doprowadził do remisu i cała zabawa zaczynała się od początku.

W końcówce pierwszej części kibice mogli nacieszyć oczy akcjami, które powinny zakończyć się golami. Najpierw Cicman nie potrafił pokonać Pilarza w sytuacji sam na sam, natomiast chwilę później dwie doskonałe okazje mieli Bernhardt oraz Kosanović.

Druga odsłona rozpoczęła się równie efektownie jak skończyła się pierwsza. Najpierw tuż po wznowieniu Lazdins nie trafił w bramkę z 5 metrów. Już w następnej akcji nieskuteczność Piasta mógł wykorzystać Danielewicz, którego strzał trafił tylko w słupek.

Kolejne 15 minut nie przyniosło wielu emocji, tempo nieco siadło a oba zespoły czekały na odpowiedni moment do ataku w ten upalny dzień. W 58 min. dośrodkowywał Podgórski, świetnie wyszedł w powietrze Jurado jednak jego strzał piękną robinsonadą na rzut rożny sparował Pilarz. Jak się okazało był to rzut rożny, który przyniósł gola dla drużyny gości, a jego strzelcem po fantastycznym przyłożeniu stopy do dośrodkowania został Damian Zbozień.

Cracovia ledwo się ocknęła po stracie drugiego gola, a już musiała po raz trzeci wyciągać piłkę z siatki. Ponownie rzut rożny, znakomite dośrodkowanie Podgórskiego i nabiegający na piłkę niczym pociąg towarowy Damian Zbozień wpakował po raz drugi piłkę do bramki Pilarza.

Wydawało się, że jest już po meczu, ale Cracovia nie powiedziała jeszcze wówczas ostatniego słowa. Trzy ofensywne zmiany w ekipie "Pasów" nieco ożywiły poczynania gospodarzy pod bramką rywali. W 81. minucie po rzucie rożnym kontaktowego gola dla "Pasów" po atomowym uderzeniu z lewej nogi zdobył Kosanović. Był to znak dla partnerów, aby jeszcze mocniej zaatakować gości z Gliwic.

W doliczonym czasie gry kapitalne okazje mieli Nowak oraz Bernhardt. Najpierw były napastnik Bełchatowa dostał dośrodkowanie na 11. metr, jednak nieczysto trafił z woleja i piłka przeleciała nad poprzeczką. Akcję później z dystansu spróbował zakończyć Bernhardt, jednak świetne uderzenie skończyło swój lot na poprzeczce, a na trybunach słychać było tylko jęk olbrzymiego zawodu. W ostatniej akcji meczu po rzucie rożnym piłkę w polu karnym zagrał obrońca Piasta, jednak sędzia Radkiewicz nie zdecydował się podyktować "jedenastki", co było najbardziej kontrowersyjną decyzją w dzisiejszym spotkaniu.

Chwilę później ostatni gwizdek arbitra zakończył spotkanie. Cracovia po powrocie do Ekstraklasy zanotowała od razu porażkę, ale pokazała, że ma skład który może poradzić sobie na tle wyżej notowanych rywali. Z kolei Piast pokazał skuteczność, która może bardzo przydać się w czwartkowym rewanżu z Karabachem Agdam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24