Prezes Śląska: Spełniliśmy wszystkie życzenia trenera Lenczyka

Jakub Guder/Gazeta Wrocławska
Piotr Waśniewski, prezes Śląska Wrocław
Piotr Waśniewski, prezes Śląska Wrocław Tomasz Hołod/Polskapresse
- W naszym klubie kompetencje są wyraźnie ustalone. Nie zamierzam teraz zmieniać swoich zasad i wypowiadać się w mediach na tematy szkoleniowe - mówi Piotr Waśniewski, prezes Śląska Wrocław, którego poprosiliśmy o ocenę słabego startu drużyny na wiosnę.

Panie Prezesie - mecz z Cracovią będzie jakiegoś rodzaju ultimatum dla trenera Oresta Lenczyka? Co jeśli za tydzień Śląsk nie wygra?
To kolejne spotkanie, które będzie miało poważny wpływ na to, w którym miejscu tabeli znajdzie się Śląsk. Czy wpłynie na pozycję trenera - trudno w tej chwili powiedzieć.

Będzie chciał Pan osobiście porozmawiać z trenerem? Może spotkać się z piłkarzami?
W tej chwili spokojnie czekamy na to, co wydarzy się dalej. Nie zamierzamy podejmować jakichkolwiek działań pod wpływem impulsu. A już na pewno nie będziemy ze sobą rozmawiali za pośrednictwem mediów.

A co Pan sobie myślał oglądając mecz z Koroną?
Oczywiście byłem zdenerwowany i rozczarowany. Trudno być zadowolonym z takiego wyniku. Cały czas uważam jednak, że coś może się odmienić. Przecież w ubiegłym roku nasz zespół pokazywał naprawdę efektywny i efektowny futbol. Do lidera tracimy zaledwie trzy punkty i wciąż liczymy się w walce o mistrzostwo czy europejskie puchary.

Wiele osób było zdenerwowanych. Zielony podobno uspokaja, ale na stadionie na murawie tego zielonego było mało...
Trzeba pamiętać, że murawa była taka sama dla obu zespołów.

Ma Pan własną diagnozę, dlaczego od początku roku jest tak źle? Po meczu z Widzewem czy Legią można było mówić o pechu. W niedzielę gra wyglądała zwyczajnie słabo.
Oczywiście swoje zdanie mam, jednak w naszym klubie kompetencje są wyraźnie ustalone. Nie zamierzam teraz zmieniać swoich zasad i wypowiadać się w mediach na tematy szkoleniowe, bo moja rola w Śląsku jest zupełnie inna. Mogę tylko zapewnić, że my - jako klub - dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić drużynie jak najlepsze warunki do pracy.

A jak Pan patrzył na grę Łukasza Madeja to nie żal, że nie rozmawiacie z nim o przedłużeniu kontraktu?
Jeszcze raz powtórzę to, co już mówiłem: takie decyzje są w gestii trenera. On ustala personalia. My spełniliśmy do tej pory wszystkie jego życzenia.

Gazeta Wrocławska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24