Mecz dobrze rozpoczęli przyjezdni, którzy już w drugiej minucie mogli pokusić się o gola. Z dobrego dogrania Krystiana Błajdy nie skorzystał Kacper Rączka, któremu brakło kilku centymetrów by wbić piłkę do bramki Dariusza Półkoszka. W odpowiedzi gospodarze mogli objąć prowadzenie. Mateusz Kuzio z bliska nie trafił do bramki Roberta Kurosza.
Kolejne minuty to przewaga Orła. Dwukrotnie dobrych okazji nie wykorzystał Piotr Boratyn, którego strzały „ze szpica” i z dystansu wyłapał bramkarz miejscowych zaś Jacek Flis przymierzył minimalnie nie celnie. Miejscowi poza pierwszym kwadransem i wspomnianą już sytuacją Mateusza Kuzio, niczym szczególnym się nie wyróżnili.
Losy meczu rozstrzygnęły się w 51 minucie, kiedy to gospodarze zagrali długą piłkę w pole karne a zupełnie niepotrzebnie wyszedł do niej Robert Kurosz. Z błędu golkipera Orła skorzystał Konrad Kijowski, który przelobował doświadczonego bramkarza.
Po stracie bramki goście z furią zaatakowali strzelali: Piotr Boratyn, Jacek Flis, Radosław Sykały, ale w sobotnie popołudnie bramkarz gospodarzy nie zamierzał kapitulować. Przełom do końca meczu nastawił się na grę z kontry i rozbijanie ataków przyjezdnych, co w końcowym rozrachunku dało mu komplet punktów
Przełom Besko - Orzeł Przeworsk 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Kijowski 51.
Przełom: Półkoszek 6 – Saljuk 5, Osiniak ż 5, Szybka 6, Czura 5 – Kuzio 6, Winnicki 5, Mogilany 6, Kapłon 5, Folta ż 6 – Kijowski 7 (70 Kaczor) Trener Paweł Jaślar.
Orzeł: Kurosz 3 – Kmiotek 4, Salwach 6, Sykała 6, Kowal 6 – Wilk 5 (76 Listowski) , Barszczak 7, Flis 6, Rączka 5, Błajda 5 (90 Młodnicki) – Boratyn 7. Trener Grzegorz Sitek.
Sędziował Kantor 5 (Dębica). Widzów 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?