Robert Podoliński (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała): Nie trzeba być wielkim znawcą futbolu, by zauważyć, że nieco opadliśmy z sił po pierwszych 45, 55 minutach. Spodziewaliśmy się tego po wtorkowym meczu w błocie. Nie do końca zrealizowaliśmy nasz plan, bo po pierwszej połowie chcieliśmy rozstrzygnąć to spotkanie na naszą korzyść - stąd graliśmy tak odważnie, agresywnie. Mieliśmy sytuacje bramkowe, które nie udało się nam wykorzystać. Przy jednobramkowym prowadzeniu nie udało się utrzymać wyniku, próbowaliśmy grać z kontry, ale zabrakło nam później sił. Wielkie słowa uznania dla chłopaków z szatni, którzy byli w stanie po wtorku zagrać tak dziś dobrze w pierwszej połowie i nie przegrać z Koroną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?