Rok temu chciał go Lech. Teraz zagra dla Cracovii

jac
Anton Karaczanakow (z prawej) zagra dla Cracovii
Anton Karaczanakow (z prawej) zagra dla Cracovii Slavia Sofia
Nowym piłkarzem Cracovii zostanie Anton Karaczanakow. To 24-letni bułgarski skrzydłowy. Ma zastąpić odchodzącego Denissa Rakelsa.

Karaczanakow jest znany polskiemu środowisku. Rok temu możliwość jego pozyskania sondował Lech Poznań. Chociaż rozmowy były na zaawansowanym etapie, to jednak do szczęśliwej finalizacji nie doszło. Strony poróżniła długość kontraktu i wysokość pensji.

Ekstraklasa najwyraźniej dla Bułgara jest jednak przeznaczona. Co prawda nie poprzez występy w Lechu, ale w Cracovii. "Pasy" dogadały się właśnie z piłkarzem w kwestii indywidualnej umowy. Do porozumienia doszły również z jego klubem, Slavią Sofia.

To ze Slavii wypłynęła informacja o przenosinach piłkarza. Klub na stronie internetowej w krótkim oświadczeniu napisał, że Karaczanakow opuszcza obóz zespołu w Turcji, by dołączyć do zgrupowania Cracovii w Hiszpanii.

Jakiego rodzaju zawodnika Cracovia pozyskuje? Z całą pewnością efektywnego. W tym sezonie ligi bułgarskiej rozegrał on 19 meczów. Zdobył 6 bramek i zanotował 3 asysty. W całym poprzednim sezonie zagrał łącznie 24 spotkaniach. Strzelił 5 goli i zapisał 6 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia go na 1 mln euro.

W Cracovii Karaczanakow prawdopodobnie zajmie miejsce Denissa Rakelsa. Łotysz obecnie trenuje z rezerwami. To kara za ukrywanie w tajemnicy testów medycznych w angielskim Reading.

Karaczanakow będzie trzecim wzmocnieniem drużyny Jacka Zielińskiego w tym okienku transferowym. Wcześniej kontraktami związali się Hubert Adamczyk (Chelsea Londyn) oraz Florin Bejan (ASA Targu Mures).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24