Ruszyła pierwsza liga, sobota za nami

Marcin Szczepański
Odra z Piastem grały w Ekstraklasie, teraz zagrają na jej zapleczu
Odra z Piastem grały w Ekstraklasie, teraz zagrają na jej zapleczu Polskapresse
Po długiej letniej przerwie piłkarze zaplecza Ekstraklasy rozpoczęli zmagania ligowe. Dziś rozegrano 6 meczów. Pewne zwycięstwo odniósł Piast Gliwice. Dobrze zaprezentowali się także beniaminkowie.

Sezon 2010/2011 został zainaugurowany w Wodzisławiu, gdzie zmierzyli się dwaj spadkowicze z Ekstraklasy. Piast Gliwice w I lidze chce spędzić tylko jeden sezon. Piłkarze Marcina Brosza już w pierwszym spotkaniu udowodnili, że są w stanie tego dokonać. W Wodzisławiu pewnie i wysoko pokonali Odrę 3:0. Mecz udownił, że drużyny, które okazały się za słabe na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej, w tym sezonie będą się bić o zupełnie odrębne cele.

W drugim sobotnim meczu w pierwszej lidze zadebiutował Ruch Radzionków. Patrząc na ubiegłoroczną lokatę rywala, była to inauguracja umiarkowanie udana. Rywalem Ruchu był szósty w poprzednim sezonie MKS Kluczbork. Akcje Ruchu napędzał nowy piłkarz w "Cidrach", Piotr Rocki. To po jego podaniu Ruch wyszedł na prowadzenie. Ale MKS wyrównał 3 minuty później i mecz zakończył się podziałem punktów.

Dobrze zaprezentował się także inny beniaminek I ligi, Termalica Bruk-Bet. Piłkarze z Niecieczy nie przestraszyli się wielkiego stadionu na Bułgarskiej i zremisowali w Poznaniu z Wartą 0:0. Goście zagrali dobry mecz, będąc drużyną przynajmniej równorzędną dla Warty. W drużynie gospodarzy zawiódł duet Piotr Reiss - Zbigniew Zakrzewski. Powrót na stadion Lecha nie był udany dla byłych zawodników "Kolejorza".

Wyczyny Bruk-Betu i "Cidrów" przyćmił Górnik Polkowice. Drużyna z Dolnego Śląska źle rozpoczęła mecz z Górnikiem Łęczna. Ale świetnie go skończyła, bo strzelając bramkę na dwie minuty przed końcem wygrała mecz 2:1. Łęcznianie kończyli mecz w "dziesiątkę", po czerwonej kartce dla Veljko Nikitovicia.

Swoich kibiców zawiodły ekipy GKS Katowice i KSZO Ostrowiec. GieKSa miała sporo szczęścia, bo do przerwy, w meczu Dolcanem Ząbki mogła przegrywać nawet 0:2. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Piotr Kosiorowski, a katowiczanie w drugiej połowie wyrównali. Punktów na własnym stadionie nie zdobyło KSZO, przegrywając z Flotą Świnoujście 0:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24