Kolbuszowianie wyszli na to spotkanie usposobieni wybitnie ofensywnie i przełożyło się to na bramkowe okazje. Dwa razy ukąsił Brian Dziedzic, ale Sokół wcale nie zwalniał tempa. Skutek przynosił pressing. Po złym podaniu jednego ze środkowych obrońców Czarnych w doskonałej sytuacji znalazł się Bartek Miazga, ale uderzył niecelnie.
– Mieliśmy też inne okazje. To prowadzenie uśpiło trochę naszą czujność – przyznaje spiker Sokoła Kolbuszowa Dolna, Dorian Pik.
Po przerwie Czarni zdobyli gola kontaktowego. Faulowany przez Bartka Darłaka był Bartek Szopa. Miejscowi mieli jeszcze trudniej obronić (jeszcze) dobry wynik po błędzie bramkarza Sokoła, Kamila Mazurka. Były golkiper m.in. Lechii Sędziszów źle obliczył lot piłki i musiał interweniować poza polem karnym. Jaślanie dopięli swojego w ostatnich sekundach meczu.
- Przyjechaliśmy po trzy punkty, ale z przebiegu meczu trzeba cieszyć się z remisu – podsumował Ryszard Skuba, trener Czarnych. Mecz rozegrano na zmodernizowanym stadionie w Kolbuszowej, przy ulicy Wolskiej.
Sokół Kolbuszowa Dolna – Czarni Jasło 2:2 (2:0)
Bramki: B. Dziedzic 5, 7 – Urban 56-karny, Frączek 90+7.
Sokół: K. Mazurek cz [70, ręka poza polem karnym) – Skowron (50. B. Karkut), Darłak, Ilnicki, Szkolnik – Gorzelany (75 Ł. Korab), Prokop (70 Bieleń), Kołacz, K. Dziedzic (85 Szalony) – Miazga (67 Aab), B. Dziedzic (76 Micek). Trener Waldemar Mazurek.
Czarni: Niemczyński – Sowa, Myśliwiec (72 Sabik), Dziedzic, Krzysztof Szydło – Urban (80 Wietecha), Mastaj, Majka (46 Frączek), Szopa (87 Musiał), Kiełtyka (78 Setlak) – Munia. Trener Ryszard Skuba.
Sędziował Toś 7 (Tarnobrzeg). Widzów 300.
Bogusław Wyparło: Będziemy mieć mały budżet [STADION ONLINE]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?