Starzy dobrzy znajomi Lecha Poznań. Banik Ostrawa drugim rywalem Kolejorza w letnim sparingu

Podobnie jak przed rokiem Banik Ostrawa przygotowuje się w wielkopolskiej Opalenicy. Czwarta ekipa poprzedniego sezonu ligi czeskiej przebywa w Hotelu Remes od piątku 28 czerwca. Podczas tygodniowego obozu podopieczni Pavla Hapala, byłego selekcjonera reprezentacji Słowacji oraz byłego szkoleniowca Zagłębia Lubin, rozegrają cztery spotkania. Za nimi sparing z Pogonią Szczecin, który przegrali 1:2, a jedynego gola dla ekipy naszych południowych sąsiadów zdobył Matus Rusnak, a karnego nie trafił były gracz Wisły Kraków Michal Frydrych.

W środę Banik czekają dwa kolejne spotkania. O godzinie 16.00 zmierzą się w Opalenicy z Lechem Poznań, natomiast dwie godziny później zagrają z Dundee F.C. Swoje zgrupowanie zakończą sobotnim spotkaniem, również w Opalenicy, a ich przeciwnikiem będzie Widzew Łódź.

- Jedziemy tam ze względu na dobre warunki do przygotowań i dobrych przeciwników. Mamy do dyspozycji kilka boisk trawiastych tuż przy hotelu, odnowę biologiczną, a konfrontacja z drużynami zagranicznymi jest zawsze korzystna. Lech i Pogoń należą do czołówki polskiej ligi, natomiast Dundee zaprezentuje zupełnie inny styl gry - powiedział tuż przed przybyciem do Polski trener Pavel Hapal.

Banik w zeszłym sezonie osiągnął najlepszy rezultat w lidze od sezonu 2009/10, gdy to zajęli trzecie miejsce. Od tamtego czasu stali się ligowym średniakiem, a w 2016 roku spadli z czeskiej ekstraklasy, by po roku powrócić do elity.

Po raz pierwszy od 2010 roku zagrają również w europejskich pucharach. Czwarte miejsce w tabeli zagwarantowało im 2. rundę eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Ci zagrają ze zwycięzcą dwumeczu Tallinna Kalev (Estonia) - Urartu Erywań (Armenia). Dlatego też przygotowania do zbliżającego się sezonu są niezwykle intensywne.

W porównaniu do Kolejorza, Czesi poczynili kilka ruchów na rynku transferowym. Sprowadzili między innymi za milion euro Ewertona ze Sparty Praga, a za darmo ściągnęli Daniela Holzera ze Slovacko oraz Michala Fukale ze Slovana Liberec. Do klubu przybył także Matej Chalus ze szwedzkiego Malmoe.

Rzecz biorąc, nie ma jednak w tym zespole nazwisk, które byłyby znane szerszej publiczności, szczególnie tej w Polsce.

Mecz między Lechem Poznań i Banikiem Ostrawa będzie trzecim spotkaniem w ostatnim czasie. Rok temu, także w Opalenicy, obie drużyny się spotkały podczas letnich przygotowań. Wówczas padł remis 1:1, a jedynego gola strzelił Adriel Ba Loua. Zimą 2022 roku podczas zgrupowania w Turcji, lechici wygrali z ostrawianami 4:2 po trafieniach także Adriela Ba Louy oraz Daniego Ramireza, Filipa Marchwińskiego i Niki Kwekweskiriego.