Dariusz Wdowczyk (Wisła Kraków): Na brak emocji nie można było narzekać, do samego końca walczyliśmy o trzy punkty, rzut karny w 90. minucie mógł nam zabrać zwycięstwo. Zaczynając od początku, po strzelonej bramce oddaliśmy inicjatywę i gra nie wyglądała za dobrze. To Ruch przeważał i dominował. W przerwie padło kilka mocnych słów, na które drużyna dobrze zareagowała, strzeliliśmy dwie bramki, kontrolowaliśmy spotkanie, by później po naszej kontrze nadziać się na re-kontrę, po której padła bramka kontaktowa.
Do końca trzeba było drżeć o wynik. Rzut karny podyktowany przez arbitra w końcówce mógłby dopełnić czary goryczy. Cieszy to, że Michał potrafił wybronić rzut karny i możemy stąd wywieźć trzy punkty. Takie zwycięstwa budują drużynę bardziej, niż łatwe pokonanie przeciwnika. Zespół będzie mocniejszy psychicznie w kolejnych spotkaniach. Były dobre momenty w naszej grze, ale też słabsze. Będzie o czym mówić na odprawie pomeczowej.
źródło: Wisła Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?