Mecz rozpoczął się na tyle fatalnie dla brzeżan, że po 45 sekundach gry przegrywali już 0-2! To tak mocno rozstroiło ich psychicznie, że długo nie mogli się odnaleźć na boisku i choć próbowali zainicjować jakieś akcje zaczepne, to jednak długo nie byli w stanie zagrozić rywalom.
Na szczęście sygnał do ataku dał w końcówce tej odsłony wreszcie jednak Michał Zboch, a zaraz potem do wyrównania doprowadził po przedłużonym rzucie karnym Patryk Dykus. Na tym jeszcze nie koniec bo zaraz po zmianie stron na 3-2 dla Gredaru trafienie zanotował Jan Rojek i wydawało się, że skoro miejscowi tak poszli za ciosem to już goście się nie podniosą.
Nic bardziej mylnego, gdyż niebawem na tablicy był remis i to przyjezdni zaczęli stawiać wszystko na jedną kartę co i rusz wycofując golkipera. Gospodarze starali się to wykorzystać, a i poza tym bezmała ostrzeliwali ich bramkę. Celował w tym szczególnie Mateusz Mika, choć po prawdzie nie jest to może zbyt fortunne określenie, zważywszy na to, że dość mocno obijał słupki i poprzeczki bramki lublinian.
Warto też odnotować kapitalną próbę duetu Mika - Zboch. Obaj panowie, którzy przez parę wcześniejszych lat grali dla Berlandu Komprachcice, przeprowadzili akcję „hale świata”. Ten pierwszy z okolic środka boiska wrzucił piłkę przed bramkę, a ten drugi uderzył bez zastanowienia z przewrotki jednak pomylił się naprawdę minimalnie. Aż wreszcie zamiast nich piłkę do siatki skierował Przemysław Matejko, a akademików dobił Rafał Ożóg.
Gredar Brzeg - AZS UMCS Lublin 5-3 (2-2)
Bramki dla Gredaru: Zboch, Dykus, Rojek, Matejko, Ożóg.
Gredar: Raczkowski - Fabiszewski, Ożóg, Dykus, Fabijaniak oraz Sikorski, Matejko, Mika, Rojek, Zboch, Krawców, Pięch, Kucharski. Trener Artur Adasik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?