3 liga. Rafał Wójcik, trener KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski: Pracujemy cały czas, widzę progres

Lepiej się rozmawia po serii wygranych czy przegranych?
Odpowiedź jest prosta – po wygranych, choć porażki na pewno uczą, dzięki nim można dostrzec błędy, a także zobaczyć jaki charakter ma drużyna. Pokazaliśmy zdolność pokonywania trudności, ale trzeba dodać, że wcześniej przegrywaliśmy także wskutek błędów sędziów. W Dębicy rozjemca też się nie popisał, na pewno Mateusz Jarzynka nie zasłużył na czerwoną kartkę. Arbiter nie był najlepiej dysponowany, podejmował dziwne decyzje. Długo graliśmy w osłabieniu, ale dowieźliśmy prowadzenie do ostatniego gwizdka.

Gra KSZO w ostatnich spotkaniach to jest to czego oczekiwał od podopiecznych trener?
Zawsze coś można poprawić, skorygować. Szukamy różnych rozwiązań, także z młodzieżowcami. Pracujemy cały czas, widzę progres. Niektórzy zawodnicy ciągle się adoptują. Dominik Pisarek liznął coś wcześniej drugiej ligi, inni głównie grali w trzeciej, ale rozwijają się i wiedzą, że mogą się wypromować. Czasami jak ktoś dobrze się spisuje to nie da się go zatrzymać.

Zaskakuje cię fakt, że trójka klubów ze świętokrzyskiego jest w czołówce tabeli?
Nie analizowałem tego, ale fajnie to wygląda. Sytuacja w tabeli jest bardzo ciekawa, wiele się dzieje, a główni faworyci mają spore problemy.

Teraz do Ostrowca przyjeżdża Wieczysta Kraków. Jak oceniasz postawę tej drużyny do tej pory?
Potencjał piłkarski jak na tę ligę mają niesamowity, są reprezentanci Polski i innych krajów, z doświadczeniem w europejskich pucharach. Po tym co widziałem to ich gra pozostawia wiele do życzenia, ale to się może zmienić. Na pewno są faworytem rozgrywek, w Ostrowcu im jednak łatwo o punkty nie będzie.

Szczyt formy szykujecie na Puchar Polski, na mecz z Wartą Poznań?
Nie ma czegoś takiego jak szczyt formy. Jesteśmy mentalnie przygotowani na takie wyzwania i na pewno przystąpimy maksymalnie zmobilizowani. Widziałem Wartę Poznań w derbach z Lechem. Przegrała 0:2, była słabsza, lecz potwierdziła, że ma pomysł na grę. Cieszę się, że dostaniemy możliwość zmierzenia się z przeciwnikiem z ekstraklasy i postaramy się o niespodziankę. Najpierw jednak trzeba zagrać przeciw Wieczystej w trzeciej lidze.