2 z 7
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Brzeżanie przegrali w Bytomiu z faworyzowaną Polonią 0-1, a...
fot. Łukasz Baliński

3 liga. W sobotę przegrały Stal Brzeg i Polonia Nysa, w niedzielę MKS Kluczbork

Było blisko punktu

Brzeżanie przegrali w Bytomiu z faworyzowaną Polonią 0-1, a o takim wyniku przesądziła praktycznie pierwsza akcja meczu. Boli to tym bardziej, że w znacznej mierze była ona wynikiem błędu defensywy żółto-niebieskich. Później już miejscowi nie stworzyli sobie tak dobrej sytuacji. Za to znowu stworzyli ją im nasi piłkarze i mało brakowało, a sami by sobie strzelili gola.
Przyjezdni również jednak nie wykazywali zbyt wielkiej inicjatywy nie licząc zagrożenia po stałych fragmentach gry.
Za to po zmianie stron pojedynek ten już wyraźnie się rozkręcił, a przy tym Stal mogła wreszcie wyrównać. Szczególnie w okolicach półmetka drugiej odsłony. Najpierw jednak będący w „szesnastce” rywali Mateusz Dychus uderzył z pierwszej piłki tuż obok słupka, a niebawem konstrukcję bramki Polonii obił Jakub Banach. Za to w kolejnych minutach raz wykazał się Amin Stitou, a raz dopisało mu szczęście gdy piłka huknęła w dolną część konstrukcji jego „świątyni”. Brzeżanie też jeszcze mogli zdobyć bramkę, ale najpierw - w sobie tylko znany sposób - Mateusza Ogrodowskiego powstrzymał Dominik Brzozowski, a w ostatniej akcji meczu minimalnie pomylił się Jakub Kowalski.

Zobacz również

Ogromna kontrowersja w półfinale Ligi Mistrzów! Marciniak wypaczył wynik meczu?

Ogromna kontrowersja w półfinale Ligi Mistrzów! Marciniak wypaczył wynik meczu?

W środku nocy wszedł na dach szpitala. Interweniowały służby

W środku nocy wszedł na dach szpitala. Interweniowały służby

Polecamy

Cracovia ukarała młodych piłkarzy. Chce ich wychowywać

Cracovia ukarała młodych piłkarzy. Chce ich wychowywać

Motor musi lepiej reagować na trudne momenty meczu

Motor musi lepiej reagować na trudne momenty meczu

Kulisy zdobycia Pucharu Polski, czyli niesamowite trzy dni Wisły Kraków

Kulisy zdobycia Pucharu Polski, czyli niesamowite trzy dni Wisły Kraków