4. liga. Nida Pińczów chce się utrzymać i wciąż stawiać na młodych

Damian Wiśniewski
archiwum
Nida Pińczów w tym sezonie czwartej ligi spisuje się jak dotąd mocno przeciętnie. Zespół Artura Jagodzińskiego zajmuje 11. miejsce w tabeli i w 17 dotychczasowych spotkaniach zgarnął na swoje konto 19 punktów. Radość trenerowi przynosi jednak na pewno prowadzenie w klasyfikacji Pro Junior System.

Wynik ten jest bardzo zbliżony do tego, co szkoleniowiec założył sobie przed rozpoczęciem rundy. Do zrealizowania jego celu zabrakło bardzo niewiele. - Chciałem, żebyśmy zgarnęli przynajmniej 20 punktów, ale niestety w kilku meczach zabrakło nam koncentracji w końcowych ich minutach i dlatego nie udało się tego osiągnąć. Jestem jednak całkiem zadowolony, zwłaszcza biorąc pod uwagę kłopoty kadrowe, jakie mieliśmy przed rozpoczęciem rundy - powiedział nam trener tego zespołu.

- Odeszło dziewięciu zawodników, a dwóch kolejnych odniosło przewlekłe kontuzje (Garula i Sobczyk), a skład musieliśmy uzupełniać piłkarzami, którzy w poprzednim sezonie wyróżniali się w klasie A, takimi jak Wijas i Majchrzyk, a do tego Bandura z okręgówki. Jestem więc w miarę zadowolony z tego, co udało nam się osiągnąć - dodał.

Plany dla zespołu są jasne i niezmienne. Nida nie dysponuje takimi środkami, by móc walczyć o awans do trzeciej ligi, który zresztą teraz jest praktycznie niemożliwy, więc teraz pozostaje skupić się na walce o pozostanie tam, gdzie jest.

- Znamy swoje miejsce w szyku, celem na koniec jest utrzymanie. Nasi rywale na pewno będą się wzmacniać, a poza tym runda rewanżowa zawsze jest trudniejsza od pierwszej - powiedział trener Jagodziński.

W pierwszej rundzie Artur Jagodziński chciał zdobyć 20 punktów, ile więc trzeba zdobyć aby być zadowolonym na koniec sezonu? - Nie liczyłem sobie jeszcze tego, ile musi musimy ich zdobyć, aby się utrzymać. Liczba drużyn, które spadną do okręgówki jest zależna od tego, ile klubów utrzyma się w trzeciej lidze. Życzę więc jak najlepiej Spartakusowi Daleszyce i Czarnym Połaniec, bo jeśli te zespoły się utrzymają, to nam będzie zdecydowanie łatwiej - powiedział opiekun Nidy.

Zespół z Pińczowa na koniec roku znalazł się na szczycie klasyfikacji Pro Junior System z bardzo dużą przewagą nad resztą stawki. Dość powiedzieć, że drugi Hetman Włoszczowa zdobył aż 3423 punkty mniej.

- Zawsze lubiłem pracować z młodzieżą i myślę, że potrafię to robić. To, że postawiliśmy właśnie na coś takiego, to dobry sygnał dla pozostałych młodych piłkarzy w Pińczowie - Nida chce stawiać na swoich zawodników, więc trzeba mocno trenować i można dostać szansę - powiedział trener.

To, że w klubie chce się stawać na juniorów, nie oznacza pewnej bierności transferowej. - W każdej naszej formacji przydałby się ktoś nowy, zwłaszcza w ataku i takich wzmocnień będziemy szukać. Zdajemy sobie jednak sprawę, że rynek jest ograniczony, więc jeśli młodzi zawodnicy, których mamy będą predysponować do tego by grać w pierwszym składzie, to metryka nie będzie miała dla mnie znaczenia, tylko umiejętności - dodał Artur Jagodziński.

Ewentualna wygrana w Pro Junior System równa się na koniec sezonu nagrodzie pieniężnej, która wynosi 35 tysięcy złotych brutto, jednak aby ją dostać, trzeba nie tylko utrzymać się na szczycie klasyfikacji, ale i utrzymać w lidze. Na razie było kilka pytań o niektórych zawodników, ale nie planuje się, żeby ktoś miał odejść z Nidy. Według trenera dotychczas na największe wyróżnienie zasługują ci, którzy grali najwięcej. Oskar Zygan, Michał Krzak i Dawid Skowera.

Początek przygotowań do rozgrywek wiosennych Nida ma zaplanowany na 14-15 stycznia. Pierwszym jej rywalem w meczu sparingowym będzie Hetman Włoszczowa, a mecz ten zaplanowano na 26. stycznia.

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Następcy naszych sportowców - synowie idą w ich ślady [GALERIA ZDJĘĆ]



Syn byłego piłkarza KSZO zginął w wypadku [ZDJĘCIA]




Korona Kielce - piłkarze bez tajemnic, ich wartość rynkowa



Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich


ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 4. liga. Nida Pińczów chce się utrzymać i wciąż stawiać na młodych - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24