Sobotnie spotkanie już od początku układało się po myśli miejscowych. Do przerwy prowadzili oni 2:0 - w 8. minucie do własnej bramki trafił Cząba, a chwilę po kwadransie gry wynik podwyższył Bednarz.
Po zmianie stron przyjezdni złapali kontakt za sprawą gola Grzegorza Płonki, jednak Sokół nie odpuszczał i w 88. minucie przypieczętował zwycięstwo bramką Damiana Pyryta na 3:1. W doliczonym czasie gry gola na otarcie łez zdobył dla Głogovii z rzutu karnego Tomasz Płonka.
- Ostatnio zdarza nam się zbyt dużo indywidualnych błędów. Niestety, tracimy bramki na własne życzenie - mówił po meczu Kamil Kawa, trener Głogovii.
Sokół Nisko - Głogovia Głogów Młp. 3:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Cząba 8-samobójcza, 2:0 Bednarz 16, 2:1 G. Płonka 46, 3:1 D. Pyryt 88, 3:2 T. Płonka 90+3-karny.
Sokół: Polit - Gnatek, Stępień, M. Pyryt ż, Omuru ż, Bednarz ż, Serafin (72 Dziopak), F. Moskal (85 Kasia), D. Pyryt (90 Buczek), Chamera, Mistrzyk. Trener Marcin Wołowiec.
Głogovia: Lipka - Cząba, Łeń, Domoń ż, Pilecki ż, G. Płonka, Skiba (67 Szary), Kuca (46 Czop), Kiełbasa (67 Wilk), T. Płonka, Woźniak. Trener Kamil Kawa.
Sędziował: Tomczyk (Jarosław). Widzów: 200.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
