Mistrz Polski ma od pół roku problem z napastnikami. Zimą odeszli Nemanja Nikolić i Aleksandar Prijović. Trzeba było szybko znaleźć kogoś, kto mógłby udźwignąć ciężar odpowiedzialności za strzelanie goli. Legia sprowadziła więc Tomasa Necida, który okazał się totalnym niewypałem. Szansa na załatanie dziury pojawiła się wraz z informacją o testach Armando Sadiku - albańskiego napastnika.
26-latek w środę przyjechał do Warszawy i przechodzi własnie testy medyczne. Najprawdopodobniej podpisze dwuletni kontrakt.
Sadiku przez większość swojej kariery występował w Szwajcarii. Już w 2011 roku trafił do FC Locarno z albańskiego KF Elbasani. Grał również m.in. w FC Zurich i FC Vaduz. Jest dwukrotnym królem strzelców szwajcarskiej ekstraklasy i zdobywcą Pucharu Szwajcarii. W sezonie 2016/17 strzelił 15 goli w 31 meczach.
Napastnik jest również regularnym reprezentantem swojego kraju. Wystąpił w 27 spotkaniach, w których zdobył dziewięć bramek. Niektórzy fani mogą go kojarzyć z zeszłorocznych Mistrzostw Europy, na których pokonał bramkarza Rumunów.
Albańczyk jest od 1 lipca wolnym zawodnikiem po tym jak FC Zurych nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu. Legia może zrobić dobry interes pozyskując bramkostrzelnego zawodnika. Czy Sadiku okaże się nowym Nikoliciem?
MAGAZYN SPORTOWY 24
Mają słabość do tatuaży! Zawodnicy Ekstraklasy z malowidłami na ciele [GALERIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?