- Na początku próbowaliśmy grać w piłkę i strzelić gola. Ruch się bronił i czekał na kontrę. Myślę, ze mieliśmy swoje sytuacje, aby zdobyć bramkę i powinniśmy trafić. Z drugiej strony chorzowianie też mieli swoje szanse – ocenia spotkanie Inaki Astiz.
- Najlepszą okazję w naszej drużynie miał Janusz Gol po strzale głową. Szkoda, że jej nie wykorzystał. Nie udało się, zremisowaliśmy i tak to jest w piłce – dodaje hiszpański defensor Legii Warszawa.
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?