Bartłomiej Janiszewski: Chcemy żeby jak najwięcej wychowanków grało w seniorach Motoru

Marcin Puka
Rozmawiamy z Bartłomiejem Janiszewskim, nowym prezesem Piłkarskiej Akademii Motoru Lublin, który niedawno zastąpił na tym stanowisku Dariusza Misiurka.

Niedawno zostałeś prezesem Piłkarskiej Akademii Motoru Lublin zastępując na tym stanowisku Dariusza Misiurka. Byłeś zaskoczony propozycją?
Bartłomiej Janiszewski: To było bardzo duże zaskoczenie. Jestem, co prawda jedną z osób obok Darka Misiurka, które od 2006 roku pozostają w Motorze, ale do tej pory zajmowałem się szkoleniem młodzieży, pozyskiwaniem sponsorów oraz organizacją turniejów czy obozów. Propozycja prezesa Motoru Leszka Bartnickiego bardzo mnie zaskoczyła i muszę przyznać, że moja pierwsza odpowiedź była negatywna. Zajmowanie się Akademią to duże wyróżnienie, ale przede wszystkim bardzo duża odpowiedzialność. Moja pierwsza reakcja wynikała z obawy, że wiedza na temat zarządzania Akademią Piłkarską jest zbyt mała. Prowadzę co prawda własną firmę i mam duże bo już dwudziestolletnie doświadczenie w zarządzaniu ludźmi oraz obowiązkami wynikającymi z funkcji managera, to jednak odpowiedzialność za młodzież w Motorze ma inny wymiar. Zgodziłem się ponieważ otrzymałem bardzo duże wsparcie i obietnicę pomocy od osób, którym dobro Motoru leży na sercu, a ja mam do nich zaufanie.

Wszyscy wiedzą, że od dawna szkolisz młodzież. Możesz dokładnie powiedzieć, czym się wcześniej zajmowałeś?
W 2006 roku chciałem zapisać syna Kacpra do grupy prowadzonej w Motorze przez mojego kolegę Romana Garwołę. Znaliśmy się wcześniej ze szkoły średniej, z boiska i tak naprawdę to on podstępem spowodował, że zacząłem mu pomagać w treningach z rocznikami 1997-1998. Na wiosnę powstała grupa naborowa w Piłkarskich Nadziejach Motoru – rocznik 1999/2000, którą tworzyłem już samodzielnie. W pierwszym roku opiekowałem się dwoma grupami: 1998 w Motorze i 1999/00 w Piłkarskich Nadziejach. Po obozie w 2008 roku pracowałem już tylko z rocznikiem 1998, aż do wieku trampkarza młodszego. Wtedy wygraliśmy ligę wojewódzką i pojechaliśmy na NIKE CUP do Łodzi. Kolejną grupą z którą miałem przyjemność pracować to rocznik 2000. Przygoda z nimi również zakończyła się wygraniem ligi wojewódzkiej trampkarza młodszego i turniejem finałowym NIKE CUP w Łodzi. 2015 rok to praca w Górniku Łęczna z młodzikami młodszymi, ale po sezonie wróciłem do Motoru do zespołu młodzika starszego grającego w lidze lubelskiej. Najbardziej cieszy mnie to że tacy chłopcy jak Leon Otczenaszenko, Przemek Ilczuk, Norbert Pioś, Adrian Zieliński, Bartek Tkaczuk czy Piotr Kożuchowski zadebiutowali w pierwszym zespole Motoru. A także, że miałem przyjemność pracować z nimi, że Klaudia Lefeld jest czołową postacią reprezentacji Polski U-21, Michał Król doskonale sobie radzi w Legii Warszawa, a w kolejce czekają jeszcze zawodnicy rocznika 1999 i 2000. O nich mogę powiedzieć, że to są moje sportowe dzieci.

Jakie sobie stawiasz cele jako nowy sternik Akademii?
Nie popsuć stabilizacji finansowej Akademii, zwiększyć atrakcyjność pracy dla trenerów poprzez wyższe wynagrodzenia, system szkoleń, narzędzia pracy UNI-COACH System, zagwarantować jak najwyższy poziom szkolenia dla młodzieży (możemy spodziewać się współpracy z trenerami byłymi zawodnikami Motoru), poprawić szkolenie bramkarzy (szkółka Arkadiusza Onyszki), uzyskać dostęp do jak najlepszej bazy treningowej, pozyskać sponsorów dla Akademii (mamy trzy nowe umowy sponsorskie), kontynuować bardzo bliską partnerską współpracę z Motorem, z prezesem Leszkiem Bartnickim, poprawić transparentność i przejrzystość wydatków środków finansowych Akademii, uzyskać status Organizacji Pożytku Publicznego dla Akademii, poprawić współpracę pomiędzy klubami Lubelszczyzny, a Akademią Piłkarską Motoru Lublin, ale przede wszystkim poprzez te działania wychować i przekazać do drużyny seniorskiej Motoru jak największą liczbę wartościowych wychowanków, którzy w przyszłości będą stanowili o sile Naszego klubu.

Jak wygląda obecnie sytuacja ze szkoleniem młodzieży? Ile chłopców trenuje i w jakich kategoriach wiekowych?
W sezonie 2017/2018 w Akademii Piłkarskiej Motoru Lublin opiekujemy się następującymi grupami:
99/00 Centralna Liga Juniorów Starszych, 99/00 Liga Wojewódzka Juniorów Starszych, 2001 Centralna Liga Juniorów Młodszych U-17, 2002 Liga Wojewódzka Juniorów Młodszych, 2003 Centralna Liga Trampkarzy Starszych U-15, 2004 Liga Wojewódzka Trampkarzy Starszych, 2004 Liga Wojewódzka Trampkarzy Młodszych, 2005 Liga Wojewódzka Młodzików Starszych, 2005 Liga Lubelska Młodzików Starszych, 2006 Liga Wojewódzka Młodzików Młodszych, 2006 Liga Lubelska Młodzików Młodszych, 2007 Liga Lubelska Młodzików Młodszych o 2007 Liga Wojewódzka Orlików Starszych. Łącznie barwy młodzieżowych drużyn reprezentuje około 300 zawodników, z którymi pracuje czternaście trenerów i jeden fizjoterapeuta.

Czy jest sekcja kobiet, a jeżeli nie to, czy są takie plany?
Nie mamy drużyny kobiet i na razie nie myślałem o stworzeniu takiej drużyny.

A jak wygląda sytuacja z bazą treningową?
Korzystamy z obiektów MOSiR Lublin tj. z boisk bocznych Areny Lublin, z boiska na Rusałce i na Kresowej zgodnie z umową o współpracy z Piłkarskimi Nadziejami oraz z prywatnego boiska Piotra Rapy w dzielnicy Dziesiąta. W okresie jesienno-zimowym zgodnie z umową podpisana w styczniu z Wydziałem Sportu Miasta Lublina korzystamy z orlików przy lubelskich szkołach

Motor ma zespoły w Centralnej Lidze Juniorów Starszych i Młodszych. Jakie cele są postawione przed tymi zespołami?
To nasze "oczka w głowie", ponieważ maja pierwszeństwo we wszystkim i gwarantujemy im jak najlepsze warunki do treningów. Cele są równie wysokie, czyli utrzymanie Centralnych Lig dla następców. Jeżeli chodzi o aspekt sportowy to współzawodnictwo na tym poziomie dla naszych juniorów to najlepsza szkoła i najlepsze przygotowanie do gry na poziomie seniorskim, a to jest nasze główne zadanie - przygotować jak największą liczbę najzdolniejszej młodzieży dla pierwszego zespołu.

Ostatnio systematycznie do zespołu seniorów dołącza i gra w meczach o punkty kilku młodzieżowców. Czy są już i czy będą kolejne takie "perełki"?
Oczywiście, ze tak. Mamy bardzo zdolną grupę zawodników i naszą rolą jest żeby w sposób możliwie najlepszy dla nich rozpoczęli swoja przygodę w wymarzonym zespole. Nie podam jednak konkretnych nazwisk, ponieważ decyzja należy do trenera seniorów Marcina Sasala, a chłopcy, którzy się wyróżniają cały czas muszą pamiętać że nagroda którą otrzymali lub dostaną ma motywować ich do dalszego rozwoju, ciężkiej pracy na treningach, do ciągłego udowadniania, że zasługują na kolejne szanse.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bartłomiej Janiszewski: Chcemy żeby jak najwięcej wychowanków grało w seniorach Motoru - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24