- Po naszym przegranym meczu z Arką w Gdyni to nie jest wymarzony rywal. Górnik zajmuje ostatnie w tabeli, ale będzie trudnym przeciwnikiem. To także specyficzny rywal dla Korony, biorąc pod uwagę wcześniejsze mecze. Ale Kolporter Arena zobowiązuje i postaramy się powalczyć w piątek o trzy punkty – mówi Bartoszek.
Do tej pory Korona pod wodzą Bartoszka grała cztery mecze w Kielcach i wszystkie wygrała. Na wyjeździe przegrała jednak wszystkie cztery spotkania, a w Gdyni z Arką zagrała najsłabszy mecz. Czy w związku z tym należy się liczyć ze zmianami w składzie?
- Zobaczymy, jak to będzie. Djibril Diaw? Trenuje z nami od początku tygodnia, ale jeszcze odczuwa skutki urazu – tłumaczy Bartoszek, który być może w piątek zadecyduje dopiero o tym czy senegalskiego środkowego obrońcę wystawić do pierwszego składu.
Szkoleniowiec Korony przyznaje, że po porażce w Gdyni nastroje w szatni Korony były kiepskie.
- To nie jest tak, że my o tym nie myślimy. Porażka z Arką bardzo boli. Takie mecze kosztują dużo nerwów i nie zapomina się o nich od razu. Trzeba jednak szybko podnieść się i od tego jest sztab szkoleniowy – dodaje Bartoszek.
Trener Korony przyznaje, że tabela mocno się spłaszcza i dlatego każdy mecz jest ważny.
- W tej lidze wszystko się jeszcze przetasuje i o wszystkim może decydować ostatnia kolejka sezonu zasadniczego. Dlatego musimy gromadzić punkty w każdym meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?